Dyplomacja

       Działalność międzynarodowa i międzypaństwowa polegająca na realizacji interesów własnych przy pomocy argumentów i negocjacji. Zaangażowane są centralne instytucje państwa. Mądrością, rozeznaniem sytuacji i cierpliwością osiąga się założone cele. Wyczucie, umiar, stonowanie, uprzejme traktowanie przeciwnika, skłonność do ustępstw – to cechy charakterystyczne dyplomacji. Aktywne działania dyplomatyczne prowadzone są z uwzględnieniem wiedzy o przedmiocie i warunkach granicznych negocjacji. Im większa przejrzystość i rozeznanie tematu, tym większe szanse na osiągnięcie pozytywnego efektu dyplomatycznego. Trzeba umieć realizować własne interesy. Mieć na uwadze dotychczas nie załatwione sprawy, określone preferencje taktyczne i perspektywy strategiczne. Konieczna jest znajomość ryzyk i preferencji. Uwzględnienie zaszłości i doświadczeń historycznych. Kreślenie wizji przyjaznych kontaktów i dobrosąsiedzkich relacji opartych na życzliwości i zaufaniu. Dyplomatycznie. Zgodnie z najlepiej i najrzetelniej rozumianym interesem własnego państwa.

        Przeciwieństwem dyplomacji jest awanturnictwo. Często powiązane jest z chciejstwem, głupotą, zacietrzewieniem, arogancją. Zrażanie do siebie partnerów dyplomatycznych wynikające z braku umiejętności, kultury osobistej, prymitywnej polityki i ideologicznych zahamowań zazwyczaj prowadzi na manowce. Szczególnie negatywnym przykładem akcji dyplomatycznej jest stosowanie metody na „zająca” lub „jelenia”. Są to dwa sposoby prowadzenia dyplomacji inspirowanej nie tylko przez siły polityczne i instytucje własnego państwa. W rezultacie działania dyplomatyczne sprowadzają się do rozpoznania pola negocjacyjnego kosztem interesów państwa przyjmującego role „zająca” lub „jelenia”. Tego rodzaju taktyka rzadko kiedy leży w interesie kraju – zleceniobiorcy. „Zając” wyprzedza pozostałych i penetruje teren. Na nim skupia się powszechna uwaga. Biegnie, co sił w nogach. Nadaje tempo. Jak traci siły – schodzi z bieżni. Do mety dobiegają prawdziwi zawodnicy. „Zając” niejako z góry przeznaczony jest do przegranej. Z kolei „Jeleń” artykułuje postulaty awanturnicze, głupie bądź nie nadające się do spełnienia. Trochę na próbę, w imię rozpoznania stanowiska przeciwnika. Ostateczne rezultaty procesu dyplomatycznego najczęściej nie uwzględniają postulatów artykułowanych przez „Jelenia”. Taka jego rola. O ile jakieś państwo decyduje się taktycznie na taką rolę, to powinno wyznaczyć odpowiednio wysoką cenę, która pokryje ryzyka związane z jej realizacją. Jeżeli jednak spontanicznie zaczyna wypełniać rolę dyplomatycznego „Zająca” lub „Jelenia” w imię pomysłu, że im „głośniej” i „twardziej” tym skuteczniej – to można jedynie z politowaniem patrzeć na rozgrywaną farsę dyplomatyczną, a nie realizację interesów reprezentowanego państwa. W dyplomacji nic nie daje spontaniczne wyskakiwanie przed szereg i udawanie, że się jest najważniejszym. Dyplomacja to działalność stonowana, bezpośrednio niejawna. Organizowanie pseudo widowisk i tabloidyzacja dyplomacji to najgorszy pomysł na jej skuteczne działanie.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*