Warsaw Summit

Oficjalne określenie jak w tytule. Faktycznie – raczej spotkanie, niż szczyt. Wymiana opinii tych ugrupowań, które wzięły w nim udział. Jedni powiadają: konserwatyści, inni – prawica. Jeżeli pod tymi pojęciami rozumiemy, co chcemy, to może i tak. W rzeczywistości to eurosceptycy, populiści, nacjonaliści – przeciwnicy europejskiego “głównego nurtu”. Nie są graczami pierwszej ligi. Poszukują swojego miejsca w polityce. Krytykują UE, jaką ona jest. Poszukują sposobu zmiany. Póki co nie widać skutecznego mechanizmu zastępczego. To, co jest, funkcjonuje. Skutecznie. Propozycja: każdy sobie rzepkę skrobie po własnym uważaniu, wg partykularnych zasad – nie musi być dobrym rozwiązaniem. Europa to wielość rozmaitych krajów. Nie można raz tak, a raz inaczej. To lekarstwo raczej na rozpad, a nie skuteczne działanie. Budowa europejskiej wspólnoty organizacyjnej wymaga odstąpienia od pewnych indywidualnych, krajowych swoistości. Błędne są zarzuty, że Europa to lewica, marksistowskie wpływy, anihilacja tradycyjnych wartości.

Warsaw Summit ma jednak walor edukacyjny. Ukazuje możliwą strategię istniejących i działających ugrupowań politycznych wobec zorganizowanej Europy, jaką ona jest. Pozwala także na refleksję: jeśli nie to, co teraz, to co w przyszłości? Jak to “nowe” będzie skutecznie funkcjonowało? Czy po likwidacji tego, co “tu i teraz”, w ogóle coś się pojawi, czy ma szanse zaistnieć trwała organizacja Europy?

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*