Interesy

Stale towarzyszą ludzkości. Potrzeby i interesy. Rozległe, potężne i całkiem drobne, niekiedy znikome. Pulsują. Są zmienne. Jednak ich istota wydaje się względnie stała. Zaspakajanie potrzeb. Warunkiem życia i przeżycia jest realizowanie interesów. Osobistych i społecznych, indywidualnych i wspólnych. Rozbieżność interesów nakazuje ich uzgadnianie. Nie jest możliwe realizowanie w pełni własnych interesów przez wszystkich. Często trzeba się ograniczyć. W imię dobra wspólnego, ale również z uwagi na konieczność indywidualnego przetrwania. Ktoś te interesy musi uzgadniać, czuwać, by ich układ racjonalnie funkcjonował. Ten “ktoś” to politycy. Jak każdy członek społeczeństwa ma także osobiste, indywidualne interesy. Musi jednak pamiętać, że jego wiodącym zadaniem jest racjonalna koordynacja interesów w społeczeństwie. Dzięki temu ma prawo do realizacji własnych interesów. Gorzej, jeśli kolidują one z interesami ogółu. Wówczas robi się nieprzyjemnie. Trzeba wymienić reprezentantów i mieć nadzieję, że kolejni nie popełnią błędów swoich poprzedników. To trwa od lat. Jedni wybierają mądrzej, inni zwyczajnie głupio. Jedni wyciągają stosowne wnioski, inni uparcie błądzą. Efekty są odczuwalne, ale o naprawę trudno. Sensowne poukładanie interesów i interesików to nie tylko wiedza o rzeczywistości, ale także swoista sztuka. Albo się uda, albo nie. Albo interesy są jako tako poukładane, albo wywracają rzeczywistość. Wówczas jest kiepsko. Dla bardzo wielu, jeśli nie dla wszystkich.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*