Adam Kacper

Najwspanialsze wydarzenie. Urodzony w niedzielę. Jeszcze dwa dni nie minęły, ale już jest na świecie. Wszyscy zdrowi i szczęśliwi. Za dzień, dwa kto ciekawy i niecierpliwy, Adasia odwiedzi i złoży osobiste życzenia. Wielka ulga. Na miejscu. W domu. W Warszawie, a nie w Londynie. Zbyteczne planowania wyjazdów, bilety lotnicze, podróże, uciążliwości Londynu. Adam na wyciągnięcie ręki. Najbardziej doceniają ten fakt rodziny, których przedstawiciele wybrali życie migrantów. Wspólnota realna, bezpośrednie kontakty, to inna jakość życia niż relacje przede wszystkim wirtualne. Najlepszy przekaz medialny nie zastąpi fizycznego kontaktu, wyczuwalnego oddechu, bezpośredniej atmosfery. Ogromne uznanie i podziękowania dla Emilki – Sary, która w ostatecznej instancji namówiła migrantów do powrotu. Chciała mieć Braciszka urodzonego nad Wisłą, wychowanego w naturalnym dla niego otoczeniu. Do Londynu nie raz i nie dwa na jakieś wakacje polecą. Pokaże mu swoje parki, trasy spacerowe, place zabaw. Porównają. także Londyński i Warszawski, państwowy system narodzin dzieci. Dwie rzeczywistości. Pewnie tu i tam są plusy i minusy. Emilka nie może się doczekać licznych kontaktów i konwersacji z Adasiem. Mają tyle tematów do przegadania…

P.S. Patrz poprzednie wpisy: Migracyjna decyzja, Migracyjny wyjazd, Emilia Sara, Miesięcznica, Londyński tydzień, Londyńska majówka, Odwiedziny Migrantki, Do Londynu, Z Londynu, Święta Migrantki, Decyzja powrotu, Powrót Migrantów, Wielkanoc 2018.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*