Polska majówka

Korzystny układ dni. Można odpocząć. Robić, co się chce. Jedni wolne dni spędzają kameralnie, “u siebie”. Spacery, imprezy, widowiska, spotkania, wizyty. Inni wyjeżdżają – w kierunku od dawna zaplanowanym lub spontanicznie – tam, gdzie oczy poniosą. Tak czy inaczej majowe dni sprzyjają odreagowaniu, oderwaniu od realiów dnia codziennego. Warto złapać oddech przed wakacjami. Praca, rutyna, ustawiczne obowiązki w dłuższym okresie czasu doskwierają. Trzeba “coś” odmienić, zmodyfikować – oderwać się od “tu i teraz”. Dla zdrowia. Fizycznego i psychicznego. Każdy wykorzystuje wolny czas na swoją modłę. Przede wszystkim rodzinnie, z myślą o odpoczynku własnym i najbliższych. Ale są też obywatele, którzy dbają o swoje interesy polityczne. Przedstawiają swoje programy polityczne, zamierzenia i głównie obietnice. To każdy polityk lub kandydat na polityka umie najlepiej. Język i wyobraźnia pracują, usta się nie zamykają, Obietnice, obietnice. Lep na wyborcze muchy, czyli obywateli. Im obywatel mniej zastanawia się nad rzeczywistością i realnością obietnic, tym z punktu widzenia polityka lepiej. Im wyborca głupszy, tym cenniejszy. Efektywność polityczna. Mniej się narobić, więcej korzyści sobie przysporzyć. W majowe dni zderzają się rozmaite opcje, interesy, sposoby wykorzystania wolnego czasu. Niektórzy zwyczajowo uciekają do głębokiego lasu. Zimno, ciepło, sucho czy mokro – zawsze naturalnie. Relatywnie rzadziej na innych obywateli się wpadnie. Ptaszki, szyszki, pączki, zielone listki. Pięknie. Uroda naturalnej, leśnej codzienności. Relaks. Wystarczy nie nastawiać i nie słuchać medialnych wiadomości. Ale wolna wola. Są tacy, którzy “nie żyją”, jeśli nie włączą chociażby telewizora. W sieci też gorąco. Zawsze włos się jeży. Różnorodność. Co wybrać. Od każdego z nas majówkowy czas indywidualnie zależy.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*