Rynki Trumpa

Medialny przekaz był prawie jednolity. Wybór kandydata republikanów na Prezydenta USA to katastrofa. Wieszczono załamanie rynków, klęskę dolara, powszechną destabilizację finansową. Tymczasem nic takiego nie nastąpiło. Więcej, na giełdach zagościły rekordowe wzrosty. Waluta amerykańska odnotowała zwiększenie wartości, a cena złota obniżyła się. Nie są to objawy destabilizacji czy trwogi. Więcej, rynki pozytywnie przyjęły zwycięstwo Trumpa. Trzeźwo oceniając, to czego miano się obawiać? Trump doskonale rozumie biznes. Z niego się wywodzi i odniósł w nim wiele sukcesów. Należy do wąskiej elity finansowej. Wie, co to są korporacje i doskonale rozumie ich interesy. Nic nie wskazywało i nie wskazuje, by mógł uczynić im cokolwiek złego. Obiecywał obniżenie podatków, cięcia zbędnego socjału, powrót inwestycji przemysłowych i uruchamianie produkcji. Aktualna sytuacja na rynkach finansowych i walutowych zaświadcza, że kapitał ma zaufanie do Trumpa. Nie wiadomo, na jak długo, ale póki co – ma.

Niedługo nawet zatwardziali krytycy ochłoną i dojdą do wniosku, że dalszą krytyką niewiele zwojują. Za Trumpem są nie tylko wyborcy, ale również rynki. W dobie współczesnej to sprawcza siła decyzyjna i podstawowy regulator gospodarki. Nowy Prezydent USA będzie posiadał konkretny wpływ polityczny nie tylko na elity, ale również na świadomość społeczną ludzi w różnych krajach i regionach świata. Szczególnie powinna brać to pod uwagę Europa. Już niedługo szereg rozstrzygnięć wyborczych – m.in. w Austrii, Francji, Holandii, Niemczech. W tle Brexit i polityka UE jako całości. Przedwyborcze i powyborcze opinie i komentarze płynące z Brukseli nie były Trumpowi przychylne. Jeżeli dotychczasowe nastawienie nie ulegnie zmianie, będzie kłopot. Stracą Stany Zjednoczone, Europa, Zachód. Konieczne jest otrząśnięcie się i otrzeźwienie. Zachód skazany jest na ścisłą współpracę i wzajemną koordynację działań. Jeżeli nie osiągnie się pogłębionej integracji celów i nie uzgodni środków realizacji, to cywilizacja Zachodu jeszcze szybciej usunie się ze swojej przodującej pozycji.

Patrz poprzedni wpis: Prezydent Trump

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*