Bilans handlowy 2015

Nareszcie dodatni. Wg danych GUS eksport wyniósł 178,71 mld euro i zwiększył się w ujęciu rocznym o 7,8%. W tym samym okresie import rósł wolniej, o 3,9%, by osiągnąć poziom 175,03 mld euro. Zazwyczaj bilans handlowy był ujemny, dlatego cieszy osiągnięty w ubiegłym roku wynik. Niemały wpływ miały tanie surowce oraz słaby złoty, dzięki czemu wzrosła opłacalność eksportu oraz podrożał import. Nadwyżki notujemy z takimi potęgami eksportowymi, jak Niemcy, Francja czy Holandia. Największymi odbiorcami naszych dóbr i usług były Niemcy /48,5 mld euro/ oraz Wlk Brytania /12,1 mld euro/. Ogromny udział Niemiec w naszym eksporcie /27,1%/ oznacza trwałe uzależnienie naszej gospodarki od koniunktury w tym kraju. Także od relacji kapitałowych i „dobrych, wzajemnych relacji”. Jednocześnie mamy trwały, wysoki deficyt obrotów z Chinami – ok. 20 mld euro. Ale to nic nowego, wszak jest to największa fabryka świata i dostawca podzespołów „dla wszystkich”. W ostatnim roku zmalały natomiast obroty z Rosją i Ukrainą. Tak się jakoś porobiło. Trzeba przywyknąć do tej sytuacji i otwierać kolejne rynki. Jednocześnie warto zwrócić uwagę na udział firm z przewagą kapitału zagranicznego w osiągnięciach eksportowych. Największy ich udział notujemy w przemyśle motoryzacyjnym /91%/, produkcji elektroniki i komputerów /89,7%/, produkcji urządzeń elektrycznych /82,9%/ oraz w przemyśle gumowym /72,8%/. Korzystniej sytuacja przedstawia się w przemyśle meblowym /52,4/ i spożywczym /52,2%/. W tych dwóch gałęziach gospodarczych mamy większą równowagę pomiędzy osiągnięciami kapitału zagranicznego i krajowego. Najważniejsze jednak, że pomimo niepewnej sytuacji na wielu rynkach Polska przekroczyła pewną barierę i może cieszyć się dodatnim bilansem handlowym w 2015r. Oby tak w następnych latach.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*