Socjalistyczny węgiel

Socjalizm teoretyczny ma wiele wersji. Licznych duchowych ojców. Socjalizm praktyczny zakładał równych i równiejszych, zwykłych obywateli i tych, którym się należy. Odmienność losu ludzkiego zależała od posiadanych przywilejów. Zwykli wrzucają do wspólnego worka dziesięć groszy, wyciągają jeden. Uprzywilejowani wrzucają jeden grosz, wyciągają dziesięć. System taki określano mianem sprawiedliwości społecznej. Myślenie podobnymi kategoriami przetrwało. Trzeba było jednak ponad dwudziestu lat od transformacji systemu, by rozkwitło w nowej postaci. Transformacja systemu w latach dziewięćdziesiątych spowodowała wyeliminowanie bardzo wielu anomalii okresu socjalizmu. Stawiano rzeczywistość społeczno-gospodarczą i polityczną „z głowy na nogi”. Tylko dlatego możemy aktualnie twierdzić, że pomimo licznych skandali, niepowodzeń, szalbierstw i głupich decyzji jesteśmy w Europie i mamy realne aspiracje do dołączenia na wyższe od zajmowanego miejsce.

Porozumienie węglowe osiągnięte. Przedstawiciele węglowi i rządowi się cieszą. Pierwsi nie tylko zachowali, co chcieli, ale uzyskali zapewnienie o docelowym połączeniu kapitałowym z energetyką. W efekcie cena energii wzrośnie, ale kogo to obchodzi. Cel dla niektórych uświęca środki. „Słuszna” idea ponad wszystko. Utworzone zostaną molochy gospodarcze, na które „po cichu” pracować będzie ogół obywateli. Drogi prąd trwale utrudni gospodarce odbudowę konkurencyjności. Wszystkie przywileje aktualne. Emerytury, wszelkie dodatki i „piórnikowe” zachowane. Także liczba związków górniczych i szanowanych etatowych działaczy. Szanse na zmniejszenie kosztów – iluzoryczne. Wydatkowanie potężnych środków budżetowych – pewne. Pobudza refleksję zapowiedź rychłych rozmów dotyczących programu dla całego górnictwa, a nie tylko Kompanii Węglowej. Ustawiają się kolejni chętni na taki „program naprawczy”. Będzie się działo… Jeśli rozwiązanie pójdzie w tym samym kierunku, to pieniądz z budżetu popłynie jeszcze szerszym strumieniem. Oszczędności wynikające z niezbędnych procesów zmian oddalą się. Efektem – utrwalenie się istniejącego stanu. Jednocześnie w świadomości społecznej upowszechni się przesłanie: śmiało „po swoje”, kto „pierwszy ten lepszy”. Nie tylko górnicy żyją w Polsce. Są także inne grupy społeczno-zawodowe. Upowszechnienie 12 miesięcznego standardu odprawy przy utracie miejsca pracy da się prawnie przeprowadzić. Także ustawową gwarancję 13 i 14 pensji dla wszystkich. Bez obowiązku uzyskania pozytywnego wyniku finansowego. Deputat nie musi być węglowy. Może być odpowiednik finansowy. Dla wszystkich. Także dla emerytów. Każdy emeryt ma prawo ogrzać się w zimie. Klimat mamy zbliżony w całym kraju. W Suwałkach bywa zimniej, niż na Śląsku. Także upowszechnienie wszelkich innych przywilejów wydaje się usprawiedliwione. Mamy jedynie właściwy kierunek działania. Sprawiedliwy. Obywatelski. Program strategiczny dla wszystkich. Państwo powszechnej sprawiedliwości społecznej na wyciągnięcie ręki.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*