Raport Senatu

Amerykanie odcinają się od metod postępowania swoich służb specjalnych. Senat i Prezydent USA jednoznacznie piętnują działania sprzeczne z konwencjami międzynarodowymi i prawami człowieka. Swoje miejsce w powszechnie potępianej praktyce miała Polska. Tajne więzienie to smutny epizod w naszej historii współczesnej. Konstytucja nie zezwala na akty bezprawia. Jednak stało się. Dlaczego właśnie Polska wyraziła zgodę na eksterytorialność? Skąd ta gorliwość czy nadgorliwość? Gdzie są dokumenty? Dlaczego zawarto „porozumienie” w formie ustnej? Dlaczego nie wykazano się dostateczną starannością przy jego zawieraniu? Czyżby presja była tak silna, że decyzja na „tak” była jedyną możliwością? Główni ówcześni decydenci nie poczuwają się do żadnego błędu. Wg nich są absolutnie czyści. Nic nie słyszeli i nic nie widzieli. Mieli najlepsze intencje. Jest jednak imperatyw odpowiedzialności przy pełnieniu publicznych funkcji. Konstytucja.

Przez wiele lat decydenci powiadali, że nic takiego nie miało miejsca i tajne więzienie to insynuacja wyssana z palca. Aktualnie twierdzą, że coś było, ale co dokładnie to nie wiedzieli. Jeden z ówczesnych decydentów nadal uparcie twierdzi, że nie ma mowy o jakimkolwiek więzieniu. To co to było? Sala tortur, miejsce konsultacji, punkt transferowy zatrzymanych, ośrodek wypoczynkowy? Za co Polska otrzymała xx (?) milionów dolarów, po otrzymaniu których według Raportu stała się „elastyczna”? Jeżeli sformułowanie o roli „kasy” nie jest zgodne z prawdą, to trzeba stanowczo zareagować i kategorycznie żądać przeprosin i sprostowania.

Zrozumiałe jest rozżalenie faktem ujawnienia całej sprawy. Dla głównych aktorów byłoby znacznie lepiej, gdyby mleko się nie wylało. Z całej sprawy, poza  niesmakiem i wstydem warto wynieść naukę. Elity władzy, a szczególnie jej najściślejsze gremia muszą zabezpieczać interesy kraju i przestrzegać Konstytucji. Wykazano się daleko posuniętą niestarannością, o ile wierzyć w najlepsze intencje decydentów. Ówczesny tok postępowania i aktualny sposób tłumaczenia powinny stanowić przykład, czego władzy publicznej czynić nie wolno. Tak czy inaczej sama sprawa i jej główni aktorzy zostaną umieszczeni po mrocznej stronie historii.

One comment on “Raport Senatu
  1. Karlos says:

    Pytanie jest jedno i kluczowe do ludzi, którzy nic ponoć nie wiedzą: Gdzie są te miliony dolarów..? 🙂

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*