Radiowo. Wysypisko śmieci praktycznie w mieście. Miało przestać działać w 2006 roku. Ale władze miasta postanowiły inaczej. Po co zawracać sobie tym głowę. Składujemy dalej. Upłynęło osiem lat. Dokładnie dwie kadencje. W międzyczasie miejska spółka MPO wygrała przetarg na wywóz śmieci. Dorzuca do wysypiska w Radiowie. Rozbudowywana jest kompostownia. W miejsce likwidacji – dalsze trwanie. Jeszcze kilka lat. Zdaniem urzędników miejskich Radiowo to sprawa MPO. Przerażający brak nadzoru i odpowiedzialności. Smród /odór/ wzmaga się z dnia na dzień. Dociera na Bielany, Bemowo, Żoliborz. Padają obietnice ustabilizowania sytuacji. Ale kto dopuścił do istniejącego, katastrofalnego stanu rzeczy? Oczyszczanie miasta ze śmieci to podstawowe zadanie władz samorządowych. Kto jest zatem odpowiedzialny? Miasto i jego mieszkańcy. Władze Warszawy nie wywiązują się wobec obywateli ze swoich podstawowych obowiązków. Ale mogą to czynić nadal. Mają mandat. Mieszkańcy sankcjonują istniejący stan rzeczy swoimi okresowymi decyzjami w ramach wyborów samorządowych. Smród warszawiakom dostatecznie silnie nie doskwiera. MPO nie musi ponosić poważniejszych nakładów. Nie musi się śpieszyć z przystosowaniem nowego składowiska do odbioru śmieci. Lokalne protesty czy utyskiwania ekologów to żadne argumenty. Liczy się władza, a ta jaka była, taka i jest. Niezagrożona.
Od wielu lat MPO było odpowiedzialne za oczyszczanie miasta w zimie. W tym roku nastąpiła zmiana. Zajmą się tym inne, prywatne przedsiębiorstwa. Prawdopodobnie MPO nie mogła podjąć się tego zadania z uwagi na ogromne zaangażowanie śmieciowe. Oby zima była lekka. Czarny scenariusz to brak koordynacji i odpowiedzialności za całość akcji odśnieżania. Nie będzie winnych. Gdzie kucharek sześć… Najważniejsze, żeby zima była delikatna.
No ciekawe jak to będzie z tym wysypiskiem. Pani Prezydent dużo obiecała. Szkoda, że w tym kraju obietnice polityków z reguły zostają tylko słowem. Dodam, że na spotkanie z obecną Prezydent mieszkańcy czekali ponad rok. Spotkała się z nimi przed wyborami obiecując utworzenie “zespołu sterującego”, który miałby prowadzić do zmniejszenia smrodu wkoło kompostowni. Jak to zrobić nie powiedziała. Czas pokaże..