Gierymski Aleksander

Niedziela, ostatni dzień wystawy. Na ostatnią chwilę, chociaż lepiej późno niż wcale. Niedogodności oczywiste, ponieważ w ten sam sposób pomyślało sobie wielu zainteresowanych wystawą obywateli. Kolejka do kas jak w socjalizmie za czymkolwiek. Teraz – za sztuką.

Zgromadzono ekspozycję bardzo bogatą, wykorzystując także liczne kolekcje prywatne. Obrazy, rysunki, szkice. Wszystko razem budzi ogromny szacunek dla twórczości Gierymskiego. Od wielu prac nie można oderwać oczu. Przenosimy się w świat końca XIX wieku. Przedstawiany okiem wrażliwego artysty, w którego dziele ekspresja twórcza ukazuje codzienność w rozmaitych odsłonach i realiach upływającego czasu. Nie stroni od prezentacji biedy i rzeczywistości ciężkiej pracy. Ukazuje piękno miast europejskich i zabytkowe wnętrza. Nie stroni od pejzaży i portretów. Zajmuje się ilustracjami dla prasy codziennej i tygodniowej. Fascynujące są prace poświęcone Paryżowi i Warszawie. Luwr w nocy, Opera Paryska w nocy, Ogród Saski, Łazienki, Piaskarze, Święto Trąbek, prace poświęcone Staremu Miastu czy Powiślu – nie tylko zachwycają, ale uczą historii. Dla osób nie związanych zawodowo z twórczością malarską i krytyką sztuki wystawa w Muzeum Narodowym to znakomita okazja dla odkrycia i podziwiania wartościowej twórczości. Gdyby urodził się np. we Francji, jego dzieła osiągałyby status światowej elity. Ważne, że Gierymski jest cenionym malarzem, a jego prace obejrzała nadspodziewanie liczna, rodzima publiczność.

P.S. Równolegle w Krakowie można było obejrzeć przegląd twórczości Maksymiliana Gierymskiego, starszego brata Aleksandra.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*