Bezbronna granica

Fatalnie. Żołnierzu, zgiń i zostań bohaterem, lub użyj broni w obronie przed hordą napastników i pozwól się zakuć w kajdanki. Polska granica. Polskie wojsko. Zginął 21-letni żołnierz zadźgany nożem przez tzw. migranta. Był na służbie. W nieco późniejszym czasie trzech żołnierzy za użycie służbowej broni w obronie polskiej granicy zostało zakutych w kajdanki. Na prawną ich obronę zrzucali się koledzy – żołnierze. Gdzie było i jest państwo polskie? Gdzie był i jest Minister Obrony Narodowej? Czy on jest kompetentny? Czy rozumie, co znaczy obrona granicy, służba Ojczyźnie, honor munduru? Mamy wszyscy problem. Odpowiedzialni ludzie nic nie wiedzą, nic nie słyszeli, dowiadują się z mediów. To jest katastrofa dla rządu, dla państwa, dla Europy. Polska wschodnia granica jest bezbronna. Nie można użyć broni. Za to grożą karne konsekwencje. Jaką zatem rolę pełnią żołnierze? Mają ryzykować swoje życie? Dlaczego? Z powodu braku elementarnych kompetencji najwyższych i wysokich urzędników państwowych? Wieść gminna szybko się rozniesie. Miliony chętnych dodatkowo pojawią się na naszej wschodniej granicy. Polska to dziwny kraj. Bardzo dziwny. W Europie, ale mający słabych decydentów. Kiepskie struktury polityczne. Odpowiedzialni politycy nic nie potrafią przewidzieć, o nic zadbać. Zero kompetencji. Minister Obrony, lekarz z wykształcenia, natychmiast powinien stracić swoją funkcję. Opowiada jakieś groteskowe historie, które dodatkowo zaświadczają o braku możliwości dalszego sprawowania tego stanowiska w rządzie. Może by się sprawdził na stanowisku Ministra Zdrowia, które póki co zajmuje sympatyczna Pani, z wykształcenia polonistka. Taki jest układ. Taki “porządek”. Jak tu wierzyć, że Polska jest bezpieczna?

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*