Wyborcza debata

Na szczęście trwało to tylko godzinkę. Jedyny pożytek, to poznanie jakości politycznych reprezentantów środowisk władzy oraz aspirantów do jej przejęcia. Można powiedzieć, kto “tu i teraz”, w konkretnym miejscu i czasie, wypadł lepiej od pozostałych. Nic więcej. Niestety, jest jak jest i nic się nie poradzi. Coraz wyraźniej zaznacza się tendencja populistyczna i ucieczka od merytorycznej dyskusji nad naszą przyszłością. Nad Polską unosi się duch PRL-u bądź jakiegoś neosocjalizmu, centralizmu i autorytaryzmu. Szczególnie zawiódł POPIS Ani pierwszy, ani drugi człon POPIS-u nie zaprezentował ani wizji, ani programu racjonalnej, perspektywicznej Polski. Być może zawiedli jego debatujący w telewizji przedstawiciele. Relatywnie najlepiej wypadli reprezentanci Trzeciej Drogi i Konfederacji. Przynajmniej dało się tych wystąpień słuchać. Krytyka krytyką, ale rzeczywistość jaka jest, każdy widzi. Wielka szkoda, że nie dysponujemy lepszymi środowiskami aspirującymi do pełnienia jakże ważnych dla ogółu społeczeństwa funkcji politycznych. Być może jest tak, że “ci lepsi” są, ale nie dostają swojej szansy i muszą czekać w “drugim szeregu”. Aż się zestarzeją i stracą wiarę w siebie i swoje możliwości. Oklapną i będą na obraz i podobieństwo swoich niedawnych pryncypałów. Póki co jesteśmy po wyborczej debacie. Zdecydowanie zawiedzeni.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*