Siła szarego

Pozornie szary człowiek niewiele może. Nie ma bezpośredniego wpływu na przebieg ważniejszych zdarzeń. Nic od niego nie zależy. Inni są od decydowania, szary człowiek jest od wykonania. Ale jednak…. Coś ma. Historia i rozwój cywilizacji wyposażyła go w prawo głosu wyborczego. Zagłosuje na tego, albo na tamtego. Oczywiście, jeśli żyje w systemie demokratycznym, który umożliwia realizację jego praw. Im silniejszy i sprawniejszy jest demokratyczny system polityczny, tym bardziej liczy się głos każdego człowieka. Także tego szarego. Jeśli demokracja zawodzi, jest rozmywana, kruszona, omijana – rodzi się patologiczna oligarchia, która idzie na skróty i zawłaszcza wszystko, co się tylko da. Najważniejsze jednak, aby szary człowiek rozpoznawał sytuację, w jakiej żyje i pracuje. Żeby miał krytyczny obraz tego, co się wokół niego dzieje. Tak, aby mógł podejmować racjonalne decyzje. Jeżeli nic nie widzi, nic nie słyszy, na wszystko się godzi – to i sobie i wszystkim wokół niego zwyczajnie szkodzi. Jest wielu chętnych, którym taki układ pasuje. Kiepskimi czy ogłupionymi najłatwiej się steruje. W różnych społeczeństwach rozmaicie to bywa. Co przeważa. Kto wygrywa. Na co system pozwala. Jaka jest reakcja ludzi. Efekt – jedni się rozwijają, drudzy się zwijają. Wybór zależy od ogółu obywateli. Albo – albo. Nie ma zmiłuj się. To bardzo poważne, fundamentalne dla przyszłości sprawy.

P.S. Patrz poprzedni wpis: Szary człowiek

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*