Wiarygodność rozumu

Rozum – jedno z głównych źródeł poznania. Dla wielu filozofii – najważniejsze. Tak czy inaczej – niezwykle ważne ogniwo tożsamości jednostki ludzkiej. Jak to bywa ze wszystkimi organami człowieka, rozum działa sprawnie lub niekoniecznie sprawnie. Bywa, że się degeneruje. Myśli błądzą, krążą, wariują. W efekcie – nijak się mają do rzeczywistości. Jak rozum fiksuje, interpretacja rzeczywistości się fałszuje. Młodym też rozum szwankuje. Zazwyczaj jednak jak głupio myślą a jeszcze głupiej działają, to mają jakiś interes. Pragną wybić się, zdobyć lub umocnić własną pozycję. Często w kooperacji z dotychczasowymi, wiodącymi decydentami, od których przychylności zależy awans, sukces czy mamona. Gorzej jest ze starszymi wiekiem decydentami. Przyklejonymi do posad, osobistej ważności, egoizmu i próżności. Jednostki godne co najwyżej śmietnika historii. Tacy nie rozumieją teraźniejszości, a przyszłość widzą według konwencji, zasad i doświadczeń głębokiej przeszłości. Jak się tacy zbiorą, następuje zbiorowa fiksacja. Obsesyjny maniak lub obsesyjni maniacy decydują o kształcie państwa, funkcjonowaniu jego najważniejszych instytucji i losach społeczeństwa. Psując teraźniejszość, dewastują przyszłość następnych pokoleń. Totalny odlot i obłęd. Osobiście są zadowoleni, szczęśliwi, rozradowani. Rozum już prawidłowo nie działa, ale to nie szkodzi. Chodzi o indywidualne samopoczucie. Celem jest delektowanie się sytuacją bycia decydentem, reżyserem, twórcą, niepodzielnym władcą. Inni są niezbędni, by decydent czuł się kimś wyjątkowym, wszechmocnym, godnym. Taki układ. Jedni popierają, drudzy krytykują. Jedni się trzymają, drudzy dążą do przywrócenia władzy rozumu w jego właściwej postaci. Toczy się życie. Pies szczeka, a karawana jedzie dalej.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*