Osiem sześć

Coraz wyższa. Co miesiąc inflacja wzrasta o plus minus 1%. Koszmar. 8,6%. Roczna pensja albo emerytura skreślona. Znika. Ad acta. Podatek inflacyjny. Z miesiąca na miesiąc coraz wyższy. Tymczasem wszyscy pamiętamy zapewnienia “niby odpowiedzialnych” za wartość pieniądza narodowego: inflacja chwilowa, grozi nam deflacja, nie ma żadnego problemu. Wstyd. Podwójny – dla studentów i absolwentów SGPiS /SGH/. Jak absolwent tej uczelni może wygłaszać aż tak niedorzeczne opinie mając do dyspozycji wszystkie możliwe dane i wyspecjalizowane jednostki analityczne? Gdzie ta ekonomia? Gdzie polityka pieniężna? Gdzie wiedza? Przecież to poziom studenta pierwszego roku. Jak jest możliwa aż taka niekompetencja, brak wiedzy, upór i zadufanie? Za co płacimy milion zł rocznie Prezesowi? Podwyżki stóp procentowych są spóźnione o rok. Aktualnie inflacja rośnie o punkt procentowy, a stopy podnoszone są o jedną drugą. 8,6% inflacja – 2,25% podstawowa stopa procentowa. Nonsens, który jest konsekwencją braku kompetencji lub – strach pomyśleć – świadomym działaniem. Być może jest to kwestia wieku. W Polsce, dla mężczyzn, wiek 65 lat uprawnia do emerytury. Jeżeli ktoś aspiruje do jakiegokolwiek poważnego urzędu w wieku 70 plus, to trzeba być ostrożnym. Wartość pieniądza narodowego i kompetentna polityka pieniężna to wartości, które wymagają osoby wybitnej, sprawnej i nie emeryta. Ryzyko kontynuacji dotychczasowej polityki pieniężnej Banku Centralnego to wielkie zagrożenie dla wszystkich obywateli. Także dla aktualnie rządzących. Kadencja Prezesa NBP trwa 6 lat. Nie ma żadnej nadziei, że kolejny okres będzie odmienny. Po osiągnięciu pewnego wieku człowiek nie przyswaja już wiedzy. Powinien sobie odpocząć. Konieczna jest alternatywa. Mamy wielu wybitnych, mądrych młodych ludzi.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*