NIK w NBP

Zapowiedź kontroli. Cel: sprawdzenie zasadności ogromnego dodruku pieniądza, co w konsekwencji powoduje inflację i ujemnie wpływa na rozwój gospodarki oraz poczucie bezpieczeństwa ekonomicznego obywateli. Przewidziane działania NIK to bezpośrednie następstwo kontroli budżetu i finansów publicznych państwa. Stwierdzono w 2020r ogromny wzrost długu publicznego – o 290 mld zł. To niemalże tyle, co łącznie w ubiegłych dziesięciu latach. Kontrolerzy NIK zwrócili uwagę na nieprzejrzystość ponoszonych przez państwo wydatków finansowanych dodrukiem pieniądza przez NBP. Stąd konieczność kontroli u źródła. Niekontrolowany, bezzasadny dodruk pieniądza nieuchronnie prowadzi do inflacji, fatalnego zjawiska prawie dla wszystkich. W inflację wieżą jedynie niektórzy politycy. Poprzez mechanizm wzrostu cen i usług zabierają pieniądze wszystkim podmiotom aktywnym na rynku. Politycy mają poczucie, że dzięki rozdawnictwu i inflacji mogą rządzić wiecznie. Nieograniczona kasa z Banku Centralnego stwarza iluzję nieograniczonych możliwości i wpływu na zachowanie elektoratu wyborczego. Ponieważ władza jest najważniejsza, to trzeba robić wszystko, by ją utrzymać. Tak myślano w ubiegłym wieku w ramach ustroju socjalistycznego. Władza wydawała dyspozycję a NBP dostarczało niezbędną władzy gotówkę. Iluzja nieograniczonej kasy dla pozyskania wyborczego elektoratu zaślepia i powoduje negatywne konsekwencje. Stąd konieczność kontroli w NBP. Czy wszystko jest w porządku? Czy są podejmowane właściwe decyzje? Ktoś musi to sprawdzić. Tym bardziej, że tak Premier, jak i Prezes NBP w niejasny sposób wypowiadają się o zagrożeniu inflacją. Bagatelizują problem i argumentują po prostu dziwnie. Wysokość inflacji jest o.k., wszystko jest pod kontrolą, nic się nie dzieje. “Państwo rośnie w siłę, a ludziom żyje się dostatnio”. Beztroska i styl argumentacji powodują, że NIK powinien wyjaśnić, co się dzieje. Tym bardziej, że co raz częściej Premierowi zdarzają się wypowiedzi bagatelizujące zjawisko inflacji. Kontrola NIK w NBP to naprawdę dobra informacja. Trzeba “to i owo” wyjaśnić. To już najwyższy czas.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*