Leśne wakacje

Rzadko kiedy jest więcej czasu. Zazwyczaj go brakuje. Im ktoś starszy, tym szybciej ucieka lub zwyczajnie przecieka. Jak go trochę “przytrzymać”? Wypoczywać. Oderwać się od wszystkiego co powoduje, że czas ucieka bądź przecieka. Las to dobre miejsce. Szczególnie, gdy jest “jaka taka” izolacja od uciążliwych ludzi, spraw, informacji. Spokój, zaduma, medytacja. Z przyrodą spontaniczna kolaboracja. Sosny, świerki, jałowce, cisy, mech, grzyby. Niepowtarzalny zapach lasu. Wszędzie wokół  jest. Gdzieś daleko coś się dzieje. Jak zawsze. Uroczystości, obchody, konwencje. Ktoś przemawia, inny krytykuje. Co chwila gorące emocje. Jakaś Pani daje innej Pani po buzi. Wypadki, katastrofy, morderstwa i molestowanie bez końca. Ciągle to samo. Newsy, newsy. Żyją media, walczą politycy. Zaczyna się rok szkolny. Rząd nad czymś pracuje. Jedni chwalą, innych to irytuje. Od czasu do czasu konieczna refleksja. Może do lasu? Tam nie ma idiotycznego hałasu. Śpiew ptasi, zadźwięczy pszczoła czy mucha. Komar robi bzz bzz. To nie to samo, co głupi, codzienny jazgot. Las zmywa kurz miasta. Regeneruje. Daje nadzieję, że po powrocie będzie inaczej. Ogólnie: lepiej, inaczej.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*