Singapur 2018

Ważne wydarzenie. USA i Korea Północna. Nikt nie jest prorokiem, co będzie dalej. Jednak “póki co” następuje uspokojenie sytuacji międzynarodowej chociaż w tej jednej kwestii. Spotkanie w Singapurze powoduje wielowątkowe refleksje. Przede wszystkim w kwestii struktury międzynarodowych interesów. Azja była już za poprzedniej prezydentury – Obamy – oczkiem w głowie amerykańskiej polityki. Teraz mamy jawną kontynuację tej strategii. Europa, Zachód jako taki – to nie priorytety. Ameryka przede wszystkim. Integracja, jedność Zachodu to nie jest pierwszoplanowa sprawa. USA na posiedzeniu G-7 nie podpisują końcowej deklaracji. Trwa wojna handlowa. USA i Europa wzajemnie okładają się cłami. Ani wolnego handlu, ani jedności Zachodu. Trump wycofuje się z paryskiego porozumienia klimatycznego, którego gorącym orędownikiem jest Europa. USA wycofują się z międzynarodowych ustaleń wobec Iranu. Europa trwa murem za utrzymaniem osiągniętego porozumienia. Z perspektywy amerykańskiej Europa nie jest koniecznym elementem realizacji założonej strategii. Liczy się Azja. Połączona Korea pod protektoratem amerykańsko-japońskim zmieniłaby sytuację w całej Azji. Aktualne stosunki amerykańsko-japońskie są bardzo dobre. Szczególnie pomiędzy Prezydentem USA a Premierem Japonii “pozytywnie iskrzy”. Oczywiście to jedynie hipotetyczna opcja. Chiny nie muszą się zgodzić na taki rozwój sytuacji. Utrata wpływów w Korei na rzecz Japonii…. Dla Chin jest to nie do przełknięcia. Także coś do powiedzenia ma Rosja. Wszak graniczy z Koreą Północną. Jak będzie, czas pokaże. Póki co historyczne spotkanie ma należny, medialny rozgłos. Oby nie miały miejsca działania przekreślające próbę wciągnięcia Korei Północnej do kręgu krajów, które nie gustują w okrutnej dyktaturze. Oby nadzieje nie utonęły w zamęcie.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*