Amerykańskie cła

Zapowiedź Trumpa. Rosną cła na importowaną stal /25%/ i aluminium /10%/. Obrona rynku przed konkurencją, ale jednocześnie silne uderzenie w idee wolnego handlu. Wolny handel to jedna z podstaw globalizacji i doktryny gospodarczej Zachodu. Zaakceptowana przez świat stała się ważnym czynnikiem ekonomicznej pomyślności. Teraz odwrót. Interesy korporacji amerykańskich zagrożone. Świat jest bardziej konkurencyjny /innowacyjny/ niż historyczna kuźnia postępu. Najprostszy pomysł – dodatkowe podatki. Mogą jednak spowodować reakcję i wywołać wojnę handlową. Meksyk, Kanada, Brazylia i Chiny to kraje, które zdecydowanie sprzeciwiają się amerykańskiej decyzji. Także Europa odpowiedziała negatywnie i zapowiedziała odwetowe sankcje. Można powiedzieć: paradoks dziejów. Pierwotne dążenie do likwidacji jakichkolwiek barier handlowych, celnych, kapitałowych. Wolna gospodarka w globalnym świecie. Jednak w sytuacji utraty przewagi konkurencyjnej USA zmieniają strategię. Nie akceptują zasad, które przez wiele dziesięcioleci intensywnie propagowały. Świat się zmienia. Rośnie potęga Chin i nowych gospodarek. Także wewnątrz cywilizacji Zachodu interesy są rozbieżne. Jeśli rzeczywiście podwyższone cła na stal i aluminium wejdą w życie, gospodarkę światową czekają trudne chwile.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*