Inwestycyjne spowolnienie

Modernizacja Polski wymaga efektywnych inwestycji. Nie zrealizujemy ambitnych planów rozwojowych bez nowych, innowacyjnych projektów. To jedno z najważniejszych założeń tzw. planu Morawieckiego. Dzięki odpowiedniej ich jakości – zrealizowana zostanie wysoka wartość dodana, warunek rozwoju i modernizacji. Jednak efekt pierwszego półrocza jest rozczarowujący. Częściowo spowolnienie można tłumaczyć opóźnieniami w wydatkowaniu unijnych funduszy. Jednak ważniejsza wydaje się kwestia ryzyka związanego z inwestycjami. Jakie czynniki nie sprzyjają decyzjom inwestycyjnym? Po pierwsze – zmiany otoczenia regulacyjnego. Brak stabilizacji bądź obawy przed wprowadzaniem przez państwo zaskakujących przepisów. Wystarczy wspomnieć potraktowanie innowacyjnego sektora energii odnawialnej, by mieć obawy o przyszłość. Nie ma dostatecznej przejrzystości, gdzie mogą pojawić się istotne bariery utrudniające realizację zamierzeń biznesowych. Po drugie – zagrożenia podatkowe. Nie wiadomo, czy kolejne sektory działalności gospodarczej nie zostaną obciążone dodatkowymi daninami związanymi z realizacją mnożących się zobowiązań socjalnych. Po trzecie – obawy związane z funkcjonowaniem systemu finansowego. Brak jego stabilności uniemożliwia racjonalne planowanie i realizowanie procesów inwestycyjnych. Dochodzi obawa o skutki aktywności proinflacyjnej rządu, niebezpiecznej dla przewidywalności warunków prowadzenia działalności gospodarczej. Po czwarte – aktywności inwestycyjnej nie sprzyja dająca się odczuć rezerwa polityków wobec kapitału zagranicznego /pojawiające się tu i ówdzie pomysły rozległej repolonizacji/. Po piąte – zagrożenie ze strony państwa ingerującego w sektor działalności prywatnych firm. Zmiany formalnych warunków ich funkcjonowania mo przyczynić się do ograniczenia bądź zniweczenia spodziewanych korzyści.

Minęło pół roku. sytuacja w zakresie inwestycji może się w najbliższym czasie poprawić. Trzeba jednak mieć na uwadze czynniki utrudniające realizację rządowych założeń /25% udziału inwestycji w PKB/. Ważne jest także, gdzie, ile, w jaki sposób i na jakim poziomie zwrotu inwestujemy. Przy jakim koszcie pieniądza. Czy nie wpadamy w pułapkę zadłużenia bądź przeinwestowania. Aktualnie Sejm RP podwyższ z 3 mld zł do 7 mld zł środki przeznaczone na ratowanie górnictwa. W jaki sposób jest to skorelowane z najlepiej pojmowanymi intencjami tzw. planu Morawieckiego? Wielka szkoda, ale realnych, efektywnych zmian w polityce inwestycyjnej jak dotąd nie widać. Musi wystarczyć na wspomaganie sektora wydobywczego. Cała reszta na drugim bądź jeszcze odleglejszym miejscu.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*