Depenalizacja aborcji

Intencje były szczytne. Trzeba zrealizować obietnice wyborcze dane kobietom. Niby wszystko było dogadane a wyszło, jak wyszło. Część koalicjantów – głównie mężczyzn z PSL – głosowała tak, jak dzisiejsza opozycja, czyli poprzedni obóz rządzący. Zabrakło 3 głosów, chociaż nominalnie aktualna władza dysponuje parlamentarną większością. Jakieś wnioski? Jeden jest oczywisty: zbyt szerokie spektrum ideowe koalicji doprowadza do wewnętrznych konfliktów, które są trudne do ogarnięcia. Głosowanie wykazało, jaka jest rzeczywistość. Wielu parlamentarzystom aktualnej władzy jest zdecydowanie bliżej do aktualnej opozycji, aniżeli do swoich koalicjantów. Zwyczajnie nie dogadali się. Powstaje pytanie: jak często w przyszłości może występować analogiczny brak porozumienia. Czy to jedynie jednostkowy “wypadek przy pracy” czy też raczej trwała tendencja różnicująca istniejącą koalicję władzy. Jeżeli odmienności programowe i światopoglądowe są aż tak widoczne, to może warto zastanowić się nad sensem utrzymywania sztucznego tworu. Może się jednak okazać, że to tylko “wewnętrzny test wzajemnych intencji”, pierwszy i ostatni. Jak będzie? Zobaczymy. Politycy często są nieprzewidywalni. Na szczęście rzeczywistość weryfikuje rozmaite hasła i opowieści bez pokrycia. Posłowie są, ale również przestają pełnić swoje role. Co jakiś czas wyborcy mają swój czas i głosują. W demokracji to podstawowy bat na tych wszystkich, którzy nie sprostali oczekiwaniom.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*