Wiatr historii

Zawsze wieje. Z różnym natężeniem. Czasem jest łaskawy dla sił politycznych. Bywa, że wymiata bezwzględnie. Aktualnie w Polsce też się tak przytrafiło. Zjednoczona Lewica nie dostała mandatu od wyborców. W znanej postaci, z określonymi liderami, nie znalazła społecznego uznania. Zakończyła swoją misję w parlamencie. Czy i w jakiej postaci się odrodzi – wielka niewiadoma. Potrzeba nowych, zdeterminowanych ludzi. Bardzo dobrze przygotowanych. Egzemplarze polityczne pozyskane w drodze negatywnej selekcji nie sprawdzają się. Podobnie, jak lawiranci i cwaniacy, zmieniający barwy polityczne jak rękawiczki. Wielu z nich, choć nie wszyscy, zostało przykładnie pominiętych. Parlamentarnych miejsc nie otrzymali znani politycy partii, które przebrnęły przez próg wyborczy. Nawet ich przywódcy. To także znak, że bycie liderem wśród „swoich” niczego nie gwarantuje. Najwięcej jednak „znanych twarzy” medialnie zaniknie dzięki upadkowi Zjednoczonej Lewicy. Nastąpi przełomowe odnowienie politycznych gremiów. Pojawią się nowi, oby lepsi, mądrzejsi, uczciwszy. Nigdy nie jest tak dobrze, żeby nie mogło być jeszcze lepiej. Pokłady potencjalnych, politycznych reprezentantów społeczeństwa istnieją. Są dobrze przygotowani, wykształceni, nieskażeni próżnością i sztucznym blichtrem młodzi politycy. Dzięki wiatrowi historii mają szanse zaistnieć i dokonać potrzebnych zmian. Ku pożytkowi wszystkich obywateli.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*