Reprywatyzacja Warszawy

Dzika, nieuporządkowana, koszmarna dla miasta i jego mieszkańców. Efekt tzw. Dekretu Bieruta, ale także bezsilności władz Warszawy i ustawodawstwa polskiego. Im dalej w las, tym sytuacja coraz bardziej dramatyczna. Politycy z jakichś przyczyn omijali ten problem. Przed Drugą Wojną Światową 90% terytorium Warszawy to własność prywatna. Dekret Bieruta w rzeczywistości zrujnowanej Warszawy miał umożliwić jej odbudowę poprzez przejęcie nieruchomości na własność gminy. Stan aktualny to kilkanaście tysięcy wniosków o odzyskanie własności. Dotyczą wielu przedwojennych kamienic, ale także m.in. 119 szkół, wielu parków i skwerów miejskich. Także budynków odbudowanych ze środków publicznych. Roszczenia sięgają dziesiątków miliardów złotych, absolutnie nie do zrealizowania przez Warszawę. Sądy wydają decyzje na mocy obowiązującego prawa ze skutkami opłakanymi dla miasta i jego mieszkańców. Zadziwiające, że przez tak wiele lat nic się z tym nie robi. Mijają kolejne kadencje parlamentu, pojawiają się na krócej bądź dłużej /np. ostatnio dwie kadencje/ Prezydenci Warszawy, a sytuacja robi się coraz trudniejsza. Z okazji wyborów samorządowych sprawa została nagłośniona, ale nie wynika z tego nic poza szumem medialnym. Realnością są wyroki sądów i ich następstwa, coraz groźniejsze nie tylko dla mieszkańców kamienic czy użytkowników instytucji publicznych, ale zabójcze dla kondycji ekonomicznej miasta. Zapóźnienia są ogromne. Pozostaje bez odpowiedzi pytanie, dlaczego ten problem przez tak wiele lat nie może znaleźć swojego rozwiązania. Jeżeli jeszcze cokolwiek da się zrobić, to jest ku temu najwyższy czas. Ostatni dzwonek.

One comment on “Reprywatyzacja Warszawy
  1. Karlos says:

    Trafne spostrzeżenie. W debatach niestety padały puste słowa

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*