Polexit 2022

Nieoficjalny, ale całkiem realny. Coraz więcej zarzutów i kompletnie zbytecznych epitetów wobec UE. A to lewacka, a to utożsamiana z Niemcami. Unijne pieniądze, wg oficjalnych enuncjacji, są nieistotne. Mamy ich pod dostatkiem. Rozumowanie jest takie, że albo je pożyczymy, albo dodrukujemy. Tak czy inaczej najważniejsza jest suwerenność Polski wg aktualnego jej rozumienia. Czyli pozbawiona wspólnych zasad i wartości umożliwiających koordynację prowadzonych polityk i ochronę zainwestowanych kapitałów. Chociażby z tego tytułu UE tak bardzo zależy na niezawisłym, stabilnym i sprawnym systemie sądownictwa. Musi istnieć zaufanie do wymiaru sprawiedliwości. Bez niego nikt rozsądny nie zainwestuje swoich kapitałów. Tymczasem nie dość, że w praktyce zrezygnowaliśmy z KPO, swoistego planu Marshalla w celu odbudowy Europy po pandemii, to nadal, codziennie, tracimy pieniądze z tytułu braku reakcji na wyroki TSUE. Jeśli jeszcze dojdzie do utrudnień w zakresie transferu środków z głównej puli, to będziemy bezradni, skazani na swoisty skansen gospodarczo-inwestycyjny nijak nie pasujący do potrzeb współczesności. W obliczu tych zagrożeń coraz bardziej potrzebne jest referendum dotyczące dalszego członkostwa Polski w UE. Warto się policzyć. Ilu obywateli za, ilu przeciw. W przeciwnym razie będziemy dalej toczyć się od ściany do ściany z opcją wyjścia bądź sprowokowanego wypchnięcia Polski poza nawias europejskich więzi. To nie będzie dla nas ciekawa okoliczność. Nie staniemy się silniejsi. Przez faktyczny Polexit ulegniemy jedynie marginalizacji, skazani na zagrożenia, które redukujemy poprzez udział we Wspólnocie.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*