Masowo opuszczają rodzinne strony i szturmują wybrane kraje europejskie. Kierunek oczywisty. Byłe mocarstwa kolonialne i najsilniej rozwinięte kraje o wysokich standardach socjalnych. Polska nie jest ich nadzieją ani marzeniem. Tym niemniej furtka zostaje uchylona. W pierwszej odsłonie – 2000 sympatycznych zapewne przybyszów z Afryki. Polska pragnie się nimi serdecznie zająć. Dostaną nie tylko wyżywienie i mieszkanie. Zapewni się im pracę, edukację, naukę języka, lecznictwo itd. Mają być uruchomione wszelkie możliwe mechanizmy adaptacyjne. Żeby czuli się, jak w wysoko rozwiniętych i bogatych krajach UE. Oczywiście nie jest pewne, czy Polska spełni wszelkie oczekiwania przybyszów. Może się okazać, że zaczną „znikać” i odnajdywać się w miejscach bardziej na zachód czy północ od naszych granic. Tak czy inaczej pierwszy krok został poczyniony. W imię solidarności z obywatelami afrykańskimi oraz głównymi sojusznikami europejskimi wchodzimy pełną parą w multi-kulti. Wszak ktoś powinien zająć przestrzeń pozostawioną przez polską młodą emigrację. Szczególnie, że kolejne badania stanu świadomości młodego pokolenia wskazują na narastające zainteresowanie opuszczenia Polski w poszukiwaniu lepszego życia. Np. według badania Polskiego Stowarzyszenia Zarządzania Kadrami aż 46% młodych ludzi rozważa emigrację po ukończeniu studiów.
Bez odpowiedzi pozostaje kwestia migracji Polaków z rozmaitych stron świata. Na to nie ma pieniędzy. Nie eksponuje się także w UE roli, jaką odgrywa Polska w stosunku do fali migrantów ze wschodu, szczególnie z Ukrainy. We wszelkich bilansach solidaryzmu europejskiego nie potrafimy pokazać zaangażowania Polski w dziele absorpcji napływu przybyszów z innych części świata. Dobrowolnie przymuszeni wykonujemy krok, który będzie kosztowny. Dzisiaj 2000, jutro 20000, pojutrze – może 200000. Wypełnione po brzegi łodzie ciągle płyną. Przybyszów z Afryki – dostatek. Diaspora będzie się rozrastać bez żadnej nadziei na rzeczywistą adaptację i przejęcie naszych norm kulturowych. Doświadczenia wszystkich krajów UE posiadających diaspory rodem z innych cywilizacji są jednoznaczne. Nikt sobie z tym problemem nie poradził. Dla UE Polska stanowi nadzieję, że przejmie znaczące nadwyżki przybyszów afrykańskich. W zamian młodzi Polacy mogą swobodnie migrować i wiązać swoje osobiste aspiracje tam, gdzie praca i życie są zdecydowanie lepiej urządzone. Oczywiście, że im więcej tego rodzaju migrantów i większe koszty przeznaczone na próbę ich adaptacji, tym szybsze tempo opuszczania kraju przez polską młodzież.
Bardzo Panu dziękuję za tego bloga. Jest dla mnie teraz podstawowym źródłem wiedzy o świecie. Zgadzam się właściwie ze wszystkim o czym Pan pisze. Szkoda tylko że politycy, których mamy obecnie a pewnie też ich następcy, nie dorównują Panu wiedzom.O ile życie byłoby prostsze. Serdecznie pozdrawiam i życzę zdrowia.
Przepraszam za błąd. Oczywiście pisze się wiedzą. Tak to jest z pisaniem na telefonie. 🙂
Niestety to prawda. Najlepiej byloby nie wpuszczac. Ale co z drugiej strony maja zrobic z łodziami Wlosi i Grecy? Zatapiac? Deportowac na swoj koszt? Jak pomóc krajom leżącym tuz przy Afryce?