Liberalizm klasyczny

Liberalizm klasyczny

Człowiek jako jednostka ludzka. Istniejący i działający w społeczeństwie, tolerancyjny, funkcjonujący w relacjach z innymi, ale jednak jako odrębny, samoistny byt. Wolność jako jego immanencja, atrybut egzystencji i istotny parametr szczęścia. Jednostkowy interes, zasada użyteczności, swoisty egoizm osobniczy jako motywatory działania. Zmiana, reakcja na zmianę – jako czynnik konstytuujący rzeczywistość w jej różnych sferach i postaciach. Rynek jako powszechny, obiektywny wyznacznik aktywności i mechanizm konsensusu, alokator zasobów i weryfikator efektów pracy. Im mniej regulacji a więcej rynku, tym efektywniejszy system ekonomiczny i społeczny. Im mniej ręcznego sterowania ze strony państwa, tym większa efektywność pracy i tym więcej wolności osobniczej. Każdy obywatel wykuwa swój los w konkurencji z innymi, bez zaburzeniowych interwencji ze strony państwa i jego urzędników. Zwiększona wolność w każdej sferze gospodarki daje pozytywne rezultaty. Reguła ta odnosi się również do dziedziny finansów. Im więcej wolności, im mniej regulacji, tym szybszy rozwój instytucji finansowych i łatwiejszy dostęp do pieniądza w postaci rozmaitych produktów finansowych. Także cena pieniądza /produktów finansowych/ zależy od konkurencji w branży finansowej. W efekcie pieniądz w formie rozmaitych produktów finansowych postawiony zostaje do dyspozycji najszerszych kręgów obywateli. Mogą uruchomić własne przedsiębiorstwa, poszerzać kapitalizm poprzez upowszechnienie własności, zwiększenie liczby obywateli działających na własny rachunek. Wniosek: co tylko się da, należy nie tylko prywatyzować, ale także deregulować, wyzwalać z pęt prawnych uwarunkowań, obostrzeń, zarządzeń, dyrektyw i przepisów. Umożliwić swobodę w zakresie kreowania produktów finansowych oraz udrażniania dotychczasowych bądź powstawania nowych kanałów ich dystrybucji. Im więcej pieniądza w ruchu, im szybszy jego obieg, tym większe bogactwo, które spływa na uczestników rynku, jako konsumentów produktów finansowych i ich kreatorów /banki, instytucje finansowe, fundusze inwestycyjne, etc/. W zależności od aktywności, zasobności, umiejętności kompetencji i szczęścia – na każdego coś /w sensie cząstki dobrobytu/ skapie. Na jednych więcej, a na innych mniej. Bywa, że zanim się obywatel na dole piramidy społecznej doczeka swojej kropelki, to jej wartość zniweluje inflacja. Ale wszystko zgodnie z zasadą, że każdy jest twórcą własnego losu i od niego samego zależy jego teraźniejszość i przyszłość.  

Klasyczny wymiar liberalizmu, aczkolwiek zawężony li tylko do gospodarki, dobrze charakteryzuje poniższy cytat:

„Dowodem geniuszu Adama Smitha było jego odkrycie, że ceny, które wyłaniają się ze swobodnych transakcji kupna-sprzedaży, czyli mówiąc krótko, na wolnym rynku, są w stanie skoordynować działania milionów ludzi zabiegających o własny interes, albowiem przyczyniają się do wzrostu zamożności każdego z nich. Wstrząsająca była to idea i wówczas, i obecnie, że porządek gospodarczy może wyłonić się jako niezamierzona konsekwencja działań wielu ludzi goniących za własnym interesem”. Milton i Rose Friedman: „Wolny wybór”.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*