Ziarno

Narobiło się. Miała być pomoc Ukrainie i głodującej Afryce. Zboże miało sobie przejechać przez Polskę do potrzebujących. Bez żadnych ceł, bez sanitarnych badań. Wyszło inaczej. Zboże zostało w Polsce i zapełnia magazyny. A tu żniwa tuż, tuż. Co się stało? Tyle “mądrych” głów się wypowiadało. Efekt – jest jak zwykle. Brak kompetencji u jednych, skłonność do “lewego” zarobku u drugich. Żadnego przygotowania, nadzoru, właściwej logistyki. Od priorytetu do priorytetu. Najpierw węgiel, teraz ponoć ziarno. Tak się w Polsce robi “politykę”. Maseczki, respiratory niczego nie nauczyły. Najgorsze, że nie wiadomy jest stan ziarna, które napłynęło do Polski. Słowacy już wiedzą. Zrobili badania i stwierdzili szkodliwe dla zdrowia ilości pestycydów w importowanym z Ukrainy zbożu. Decyzja: zakaz używania i wprowadzania na rynek całości ukraińskiego zboża. Z tej mąki nie można produkować i sprzedawać żadnych wyrobów. A Polska? Jak zwykle. Próba rozmycia problemu. Według “założeń” zalegającego w magazynach ziarna miało już dawno nie być. A ono sobie leżakuje i miejsce rodzimym zbiorom blokuje. Nadeszła wiosna i będzie lato. Pojawią się tanie, ukraińskie owoce i warzywa. Może być podobnie. Napłyną sobie swobodnie i będzie kolejna awantura. Żeby chociaż decydenci w końcu się czegoś nauczyli i popełniali mniej rażących błędów.

P.S. Czas na relaks i odpoczynek. Na tydzień – objazd Sycylii i szansa na uchwycenie jej piękna.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*