Poradnictwo obywatelskie

Ostatnio rozwija się swoiste poradnictwo obywatelskie. Rozmaici, solidnie usadowieni w strukturach politycznych obywatele, radzą pozostałym. Dostrzegli, że różne oblicza kryzysu wyłaniają się z zaniedbanych kątów. Było i nadal jest wspaniale, ale tak na wszelki wypadek, gwoli troski o ogół obywateli, dzielą się swoimi głębokimi przemyśleniami. Pierwsza rada: idzie zima. Powinniście, drodzy rodacy, ocieplić swoje domy i mieszkania. Najlepiej przed zimą. Druga rada: zbierajcie chrust. Zewnętrzne ocieplenie może nie wystarczyć. Od środka też trzeba podgrzać. Trzecia rada: palcie, czym chcecie. Bez hamulców. Smród nie smród, trucizna nie trucizna, aby się zagrzać od środka. Czwarta rada: walka z inflacją, cenami – jesz mniej, mniej wydajesz. Taniej żyjesz, dłużej pożyjesz. Piąta rada: euro u niemieckich sąsiadów warte po 3 złote, a u nas prawie za piątaka. Co nam czynić wypada? Szósta rada: trochę cierpliwości i od Niemców dostaniemy setki miliardów euro odszkodowania. Należy się. Dokument tłumaczony jest już na odpowiednie języki. Dla każdego dostatku mnóstwo. Siódma, ogólna rada: póki co zaciskamy zęby. Im mocniej, tym lepiej. Więcej w kryzysie przetrzymamy. Drożyznę, ubóstwo energetyczne, bezhołowie. Niezależnie od dobrych rad – abyśmy zdrowi byli! W różne rzeczy można wierzyć, ale nie w masowe powroty polskich lekarzy z zagranicy do kraju. Także, a może i przede wszystkim, z Niemiec, o czym zapewniał Polaków niedawno szczególnie ważny obywatel. Można liczyć, że tak czy siak swoiste, kryzysowo – energetyczne i inflacyjne poradnictwo będzie się rozwijać. Im dalej w las….

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*