Julia i Yulianna

8 marca. Święto Kobiet. Także jeszcze inna rocznica. 50 lat od marca 1968 roku. Niektórzy jeszcze co nieco pamiętają. Ale zamiast rozpamiętywać i rozdrapywać historię można było skorzystać z propozycji Filharmonii Narodowej. Yulianna Avdeeva i Julia Fischer. Fortepian i skrzypce. Dwie wybitne osobowości młodszego pokolenia. Piękny koncert kameralny na dużej scenie. W Polsce szczególnie znana jest Avdeeva. W 2010 roku zwyciężczyni XVI Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina. Kto osiągnie ten pułap, może liczyć na szczególne poważanie. Nie zawiodła także Fischer. Jej skrzypce nie ustępowały fortepianowi Avdeevej. Może poza Pierwszą kompozycją Brahmsa, którą kompozytor napisał na fortepian i skrzypce. W utworze są trudne, wręcz ekwilibrystyczne partie na fortepian, które jak zawsze po mistrzowsku wykonuje Avdeeva. W pozostałych jednak kompozycjach Julia Fischer zademonstrowała swoje profesorskie umiejętności. Mity Karola Szymanowskiego oraz Sonata Dmitrija Szostakowicza to przykłady znakomitego współbrzmienia skrzypiec i fortepianu. Można ponownie pogratulować FN doboru wykonawców i repertuaru. Świętować 8 marca można na różne sposoby. Kwiaty, życzenia, konferencje, manifestacje. Można jednak wybrać wariant filharmoniczny. Szczególnie, gdy wykonawczyniami są tak niezwykle uzdolnione i wybitne artystki.