Krytyka i aprobata

Sprawy publiczne. Władza i obywatele. Jedni rządzą, drudzy doświadczają skutków rozmaitych decyzji. Po jakimś czasie rządzeni rozliczają rządzących. Albo tylko tak im się wydaje. Zmieniają się ludzie, partie, ideologie. Nie zmienia się rzeczywistość. Oporna jakaś. Niby zmiana, a nic lub niewiele się zmienia. Bywa, że dzieje się jeszcze gorzej.

Dwie strony medalu. Wybierani i ich wyborcy. Jedni starają się jak najlepiej rządzić. Nie zawsze się udaje, ale chcą dobrze. Wyborcy oczekują ładu, bezpieczeństwa, wzrostu poziomu zamożności. Pragną spokojnego, dostatniego życia. Zaspokojenia potrzeb, realizacji interesów. Liczą, że ich reprezentanci sprostają oczekiwaniom. Naturalnymi narzędziami wzajemnej komunikacji są krytyka i aprobata. Raz przeważa jedno, raz drugie. Władza ma naturalną skłonność do aprobaty własnych zachowań. Rzadko kiedy jest samokrytyczna. Obywatele zdecydowanie częściej krytykują, niż aprobują poczynania władzy. Uważają, że ich interesy są niewystarczająco reprezentowane. Wzajemna komunikacja zwykle pozostawia wiele do życzenia. Zdaniem władzy obywatele nie doceniają tego wszystkiego, co dla nich czyni. Nie są w stanie pojąć wszystkich tajników i mechanizmów funkcjonowania rzeczywistości. Nie pojmują, ile trudu i wysiłku, a także wyrzeczeń i troski władza poświęca obywatelom. Mijają lata, ewoluuje rzeczywistość, nadchodzą nowe pokolenia. Pozostają krytyka i aprobata. W różnych proporcjach. W systemie demokratycznym, jeżeli krytyka obywateli zdecydowanie przeważa nad aprobatą, władza zostaje zmieniona. Kumulacja krytyki daje impuls odnowienia, stwarza nadzieję na korzystniejsze, mądrzejsze kierowanie sprawami publicznymi.

P.S. Patrz wcześniejszy wpis: Krytyka

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*