Pytania referendalne

Niedługo referendum. Narzędzie demokracji bezpośredniej. Pod warunkiem, że pytania są ważne i dobrze sformułowane. Głosując – mamy świadomość, jakiego dokonujemy wyboru. Niestety, pytania układano szybko i bez przemyślenia ich sensu. Najgorzej jest z trzecim pytaniem dotyczącym rozstrzygania kontrowersji podatkowych. Podatki trzeba sprawnie ściągać. Trzeba dysponować przejrzystym i zrozumiałym systemem podatkowym. Konieczne jest doprowadzenie do sytuacji, w której podatnicy odprowadzają podatki w Polsce. Czy trzeba w tej sprawie pytać obywateli? Drugie pytanie dotyczy dotychczasowego finansowania partii politycznych. Zmienić czy pozostawić. Jeżeli zwycięży opcja tak, zmienić, to dotychczasowy system można nieznacznie zmodyfikować i będzie, jak jest. Gdyby pytanie sformułowano jako zniesienie finansowania partii z budżetu – byłoby czytelne i przejrzyste. Trzeci problem do rozstrzygnięcia dotyczy JOW. Pozytywna odpowiedź to rekonstrukcja systemu wyborczego. Tylko nie wiadomo, w jakiej wersji. JOW JOWOWI nierówny. Są możliwe różne rozwiązania. Za jakim wariantem będą opowiadać się obywatele? Czy oby orientują się, o co chodzi? Trzy pytania i wielkie wątpliwości. Źle zapisane, nieprzemyślane sformułowania. Pisane chyba dosłownie „na kolanie”. Z uwagi na znaczny koszt organizacyjny i finansowy referendum godna uwagi jest propozycja dodania jeszcze kilku pytań. Za jedną cenę /100mln zl/ można uzyskać bardzo interesujące dane dotyczące preferencji obywatelskich.

Referendum. To arcyważna instytucja demokratyczna. Rzadko w Polsce stosowana. Warto odświeżyć tę tradycję. Oczywiście nie w taki sposób, jak uczyniono to w 2015r pomiędzy I i II turą wyborów prezydenckich. Niezależnie, ile tych pytań ostatecznie będzie, na referendum trzeba pójść i wybierać. Z pełną świadomością wątpliwości związanych z rozumieniem sensu postawionych pytań.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*