Dlaczego ludzie chcą być sprężynką, bezwładnym trybikiem we własnej i społecznej egzystencji? Ciekawe pytanie. Chcą czy raczej muszą? Na ile decyduje osobista wola, poczucie wolności i niezależności, a na ile wymuszony kompromis, procesy adaptacyjne i wszechwładna potrzeba bezpieczeństwa?
Wersja pesymistyczna. Raczej muszą być sprężynką. Wydaje się, że inaczej być nie może. Jak nie sprężynujesz stosownie do zewnętrznego, niezależnego od siebie nacisku, to nie funkcjonujesz. Nie ma szans na zaspokojenie potrzeb. Trzeba się przełamać. Chcesz czy nie – musisz, a przynajmniej powinieneś. Najpierw trzeba przetrwać. Zaspokoić i trwale zabezpieczyć podstawowe potrzeby. Istnieje obawa, że przerwanie spirali determinant i uzależnień pozbawi nas podstaw egzystencji. Bez niezbędnych zasobów trudno żyć. Zasoby wypracowywane są przez nas, ale także poddawane redystrybucji ze strony sfery publicznej. Jest wielki kapitał, jest władza polityczna. Byty dla bardzo wielu niedostępne i często niezrozumiałe w swoim działaniu. Zatem raczej muszą, aniżeli chcą. Chyba, że „chcenie” to świadomość konieczności bycia trybikiem /sprężynką/.
Wersja optymistyczna. Ludzie starają się przekraczać bariery. To, co dziś nieosiągalne, jutro może być w zasięgu ręki. Nie jesteśmy zdani na decyzje wielkiego kapitału i władzy politycznej. Poprzez sferę publiczną i rozmaite instytucje ładu demokratycznego z wyborami na czele możemy wpływać na kształt naszego życia. Można mieć wpływ. Trzeba samemu naciskać, a nie być naciskanym czy wyciskanym. Każde nowe pokolenie, prędzej czy później, eliminuje zaśniedziałe, zużyte byty polityczne. Ludzie nie są leniwi i bojaźliwi. Szukają możliwości. W swojej masie stanowią ogromny, twórczy potencjał. Trzeba jednak spełnić warunek. Nie wolno dać się potraktować jak sprężynkę. Nie należy aprobować sytuacji zagrażających interesom własnym i swojej wspólnoty. Korzystać i poszerzać swobodę wyboru. Jeżeli jabłka na drzewie są zgniłe, to trzeba je strząsnąć.
P.S. Tekst nawiązuje do wpisu „Logo sprężynka” i inspiracji Karlosa.
Zdecydowanie wersja optymistyczna jest lepszym wyborem. Trzeba wybierać samemu a nie z kimś nad sobą kto nam narzuca wybór. Pozdrawiam i dziękuje za rozwinięcie tematu 🙂