Koalicja 276

Pomysł. Jak to z pomysłami. Jeden lepszy, drugi gorszy. Określony mianem “koalicja 276” – kiepski. Wszyscy do “kupki”, zamieszamy i program wymyślimy. Ekipa, która rządzi, wygrała wybory i nadal trzyma się dobrze. Nie da się wygrać wyborów tak “za fryko”. Trzeba przekonać wyborców, że jest się poważną siłą polityczną. Czas mija a rzetelnych programów brak. Plaża, dzika plaża. Zapędzenie wszystkich do jednego kąta i próba kierowania tymi “zapędzonymi” nic nie da. Trzeba konkretów, mądrych propozycji. Chyba, że się ich nie ma. Ale jak nie potrafisz, to nie pchaj się na afisz. Przekonanie, że inni się podporządkują i na samą propozycję skupienia się w jednej grupie pozytywnie zareagują – naiwna i zwyczajnie prymitywna. Trzeba się otrząsnąć i dać coś od siebie. Niech inni także pomyślą, zapracują i coś zaproponują. Wyborcy zadecydują. Nie ma nic za darmo. Trzeba się wysilić. Nikt nie pójdzie na wariant – wszystko wam za “fryko” oddamy. Efektywna może być tylko opcja rzetelnych, logicznych, spójnych propozycji programowych. Im szersza paleta propozycji, tym dla opozycji lepiej. Kto tego nie zrozumie, polegnie. Pozostaną w grze ci, którzy wiedzą, o co w polityce chodzi. Jeśli ktoś jest zmęczony, bez pomysłów bądź wypalony – zostanie odpowiednio potraktowany – uczciwie z politycznego rynku wyrugowany. Rzeczywistość nie znosi pustki. Pojawią się nowe siły, nowe ugrupowania. Nowi, sprawniejsi i nie zgrani latami “dziwnej aktywności”, efektywni i mądrzejsi konkurenci. Pomysłodawcy idei koalicja 276 czym prędzej powinni się z niej wycofać. Wystarczy się zapoznać z odpowiedziami tych, do których ta inicjatywa została skierowana. Okazało się, że nie są tacy głupi….

P.S. Patrz niedawny wpis: 20 lat Platformy

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*