Próba przeciwdziałania

Nic, nic i wreszcie pobudka. Zapowiedziano przeciwdziałanie pandemii na wybranych terenach z tzw. chorobowymi ogniskami. Czerwone, żółte plamy na mapie – w sumie 19 powiatów, gdzie mają być wprowadzone dodatkowe ograniczenia. Dobrze, że podjęto działania. Lepszy rydz, niż nic. Ale ogniska chorobowe mają to do siebie, że jedne wygasają, a nowe się pojawiają. Będzie, jak z mapą pogody. Tu niż, a tu wyż. W jednym powiecie zaraza w nadmiarze znika, w innym się pojawia. Czy wokół zainfekowanych miejsc roztoczone zostaną szczelne policyjne kordony? Trzeba skutecznie ograniczyć zakażenia w całym kraju. Trzeba oddziaływać na zachowania i świadomość ogółu obywateli. Nie wystarczą jedynie działania punktowe, zorientowane na zduszenie zdiagnozowanych, licznych przypadków. Nieprzestrzeganie podstawowych zasad przeciwdziałania na terenie całego kraju będzie skutkować rozszerzeniem się koronawirusa na kolejne regiony. Taka ciuciu babka, albo gra w chowanego. Raz ja ciebie, raz ty mnie. W zasadzie to mleko już się wylało. Przez dwa letnie miesiące wiele złego się wydarzyło i jeszcze się wydarzy. To nie tylko kwestia wakacji jako odpoczynku w miejscowościach tłumnie odwiedzanych. To drugi miesiąc powszechnej beztroski, odprężenia i barku racjonalnej refleksji. Tak u licznych obywateli, jak i u wielu przedstawicieli władzy. Zaklinano rzeczywistość z nadzieją na samo spełniające się zapowiedzi. Myślenie typowo życzeniowe. Realia są jednak dla wszystkich kłopotliwe. Wirus pełznie po wszystkich regionach kraju. Tak się złożyło, że dzisiaj jest własnie tu, gdzie jest. Jutro może się przenieść poszerzając sferę wpływów. Sprzyja letni czas, liczne międzyludzkie kontakty. Nie ma społecznego dystansu, brak maseczek na twarzach, średnio z codzienną higieną i dezynfekcją. Władza nie kwapi się na podjęcie zdecydowanych kroków wymuszających pandemiczny ład i dyscyplinę. Jakby sama nie wierzyła w swoją skuteczność. Albo jest jej głupio z uwagi na niedawne zapowiedzi uporania się z pandemią. Niezależnie od intencji musimy się od naszych reprezentantów domagać zdecydowanych, przemyślanych działań dyscyplinujących wszystkich beztroskich dyziów mających za nic społeczną odpowiedzialność i dyscyplinę wobec szalejącej zarazy.