Pewnie nie jeden. Wielu jest takich, którzy uchodzą za nietykalnych. Ten jednak jest wyjątkowy. Stwarza ciągłe kłopoty dla Polski. Tak w wymiarze wewnętrznym, jak i międzynarodowym. Brak reakcji ze strony rządu potwierdza tezę, że jest niezastąpiony. Tylko w jakim sensie? Po co? Dla jakiego powodu? Czy naprawdę awantura o Puszczę to jeden z pretekstów do opuszczenia UE? Nie chce się wierzyć. Niewykonanie postanowienia Trybunału Sprawiedliwości to precedensowa sprawa. Fatalna dla Polski, o ile chcemy mieć związek z Europą i cywilizacją Zachodu. Ten sam minister 10 lat temu chciał rozjechać Rospudę /budowa autostrady przez unikalne środowisko przyrodnicze/. Został zdruzgotany przez Trybunał Sprawiedliwości, ale wówczas wycofał się i zastosował do decyzji UE. Tym bardziej teraz państwo polskie, jego wiodące instytucje, powinny zwrócić szczególną uwagę na aktywności dziwnego ministra, który doprowadza Polskę do bardzo trudnej sytuacji. Trudno o spokojne, wyważone opinie w sytuacji tak drastycznie absurdalnego uporu. To jest kompletnie niepraktyczne, bezsensowne, nieefektywne i głupie. Chęć prowadzenia indywidualnych wojen w imię zaspokojenia własnego ego to nie jest pomysł dla Polski. Szczególnie w sytuacji imperatywu aksjologicznego, jakim jest zachowanie Puszczy w stanie, jakim jest. Jeszcze pół roku aktywności niezastąpionego ministra i nic nie da się zrobić. To już nie będzie ta Puszcza.
P.S. Patrz poprzednie wpisy: Zakaz wycinki, Smutek Puszczy
Leave a Reply