Na przekór opiniom władzy, polityków, celebrytów – obywatele Krakowa jasno wypowiedzieli swoje zdanie – zdecydowane nie /69,73%/ dla organizacji zimowych Igrzysk Olimpijskich w Krakowie /2022/. Chwała Krakowowi, chwała jego Prezydentowi, który wystąpił z taką inicjatywą. Demokracja bezpośrednia zadziałała i pouczyła decydentów. Dla igrzysk i celebry nie należy niweczyć dorobku społecznego. Budowanie za miliardy euro obiektów sportowych przy gigantycznych, innych potrzebach inwestycyjnych to zwyczajne marnotrawstwo. Dopłacanie po Igrzyskach przez długie lata do utrzymania kolejnych budowli do przejaw lekceważenia interesu obywateli. Krakowianie nie wyrazili zgody. Należy jedynie schylić skroń i pogratulować. Wielka szkoda, że nie znalazło się miejsce na podobne rozpoznanie opinii obywateli wśród organizatorów EURO 2012. Środki przeznaczone na inwestycje w stadiony znalazłyby inne przeznaczenie. Ale było o czym mówić, można było przecinać wstęgi, dumnie spoglądać na obywateli.
Ważne, by doświadczenie Krakowa nie uległo zapomnieniu. Ważne, że tym razem nikt nie nawoływał: „nie bierzcie udziału w referendum”. Niechęć władzy do instytucji referendum to sprawa do rozwiązania. Jeśli utrwali się ono w społecznej świadomości jako narzędzie demokracji bezpośredniej, żadna władza nie ośmieli się nawoływać do jego bojkotu. Społeczeństwo się uczy. Im szybciej to nastąpi, tym wyższy będzie poziom reprezentujących je elit. W przeciwnym przypadku stan będzie taki, jaki jest lub – „odpukać” – jeszcze gorszy.
Patrz wpis: Olimpiada w Krakowie z 22.04.2014r
Leave a Reply