Sztuka

Odwieczny przedmiot interpretacji. Ciągłe poszukiwania kryteriów wyróżnienia. Próby definiowania. Mijają lata, stulecia. Upływa czas. Zmieniają się materialne warunki  funkcjonowania społeczeństwa i same społeczeństwa. Sztuka jako taka wciąż żyje. W zmiennych formach. W nowych postaciach. Sztuka odsłaniająca  rozmaite sfery i niuanse rzeczywistości. Mająca ambicje kreowania sensu istnienia zarówno tu i teraz, jak i w przyszłości. Jest zwykle barometrem czasu historycznego i próbą ukazania możliwych wersji tego, co nastąpi. Obracamy się, istniejemy, funkcjonujemy pomiędzy sztuką elitarną i masową, wysoką i niską, świętem i codziennością, artyzmem i kiczem. Piękno, wzniosłość, smak, zachwyt, zadziwienie, szok – to najczęstsze wartości i sposoby przejawiania się sztuki. Obowiązujące kanony i ich przełamywania, gdzie kanonem jest przekraczanie, wychodzenie poza kanon. Tradycja i ciągłe bunty. Awangardy i post awangardy, które przeistaczają się z czasem w obowiązujący kanon. Im wyższy stopień skomplikowania rzeczywistości, im szybsze zmiany cywilizacyjne, rosnący postęp naukowo-techniczny – tym większa różnorodność i bogactwo przejawów działań artystycznych i form ich prezentacji. Pop art, informel, ready made, street art, murale, performance, land art, ambalaże, kamp, action painting, konceptualizm, fotografia, film, video – to charakterystyczne, współczesne przykłady ekspresji artystycznej. Jeżeli dodamy wzornictwo przemysłowe, plakat, reklamę, rozrywkę i inne postacie estetyzacji codzienności – to sztuka jako sfera kultury towarzysząca człowiekowi w jego egzystencji staje się rzeczywistością całkiem pojemną. Rozróżnić, opisać, pojąć, ocenić – zamierzenie chyba prawie niewykonalne. Zjawisko zbyt złożone i wielopostaciowe. Tętniące życiem i atakujące odbiorcę. Działanie artystyczne, dosłowne wejście w przestrzeń publiczną i aktywność twórców sprawiają, że nie jest kwestią osobistego wyboru uczestniczenie w przekazie artystycznym. Zbyt wiele dzieje się naraz. Za dużo impulsów. Często agresja. Prowokacja. Autoagresja. Niepoprawność. Podglądactwo. Brakuje czasu na świadome wybory. Jesteśmy ostrzelani przejawami wytworów artystycznych różnej rangi i nie do końca czytelnych intencji. Jako obiekty rynkowej ekspansji producentów, dystrybutorów i sprzedawców mimowolnie jesteśmy odbiorcami impulsów o charakterze estetyzującym, naznaczających ofertę proponowanych bądź wciskanych nam dóbr i usług. Wizualizacje produktów i usług, designerzy, wirtualizacje, reklamy, promocje, mody, stylizacje – nadają różne barwy i znaczenia rzeczywistości. Odnajdujemy się w tym konglomeracie, w miarę sprawnie poruszamy w natłoku impulsów. Bywa, że zagubieni, przytłoczeni, sfrustrowani w obliczu jednostkowej słabości staramy się doczekać dnia następnego. W sumie: sztuka staje się coraz bardziej otwarta, eksperymentalna ale i natarczywa. Polisemiczna, tzn nastawiona na wzajemną grę twórcy z odbiorcą. Sztuka rozwija się we wzajemnej narracji, oddziaływaniu, obserwacji i dialogu. Na różnych polach. Także na rozmaitych rynkach. Samej sztuki i innych, gdzie jej przejawy są silnie zakotwiczone i uwidocznione. Dialog w powiązaniu z rzeczywistością, którą do niedawna trudno byłoby określić jako bezpośrednio związaną ze sztuką.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*