List Prezesa

Jest sierpień 2019 roku. Okres bezpośrednio przed wyborami parlamentarnymi. List Prezesa ówczesnej partii rządzącej do szefa jej koalicjanta, jednocześnie Ministra Sprawiedliwości. Prezes w zdecydowanym tonie nawołuje Ministra do niewykorzystywania Funduszu Sprawiedliwości w celach finansowego wspierania kandydatów do Parlamentu. Sugeruje, że tego typu aktywności są niezgodne z prawem i mogą być źródłem przyszłych kłopotów. Pełną odpowiedzialność przerzuca na Ministra Finansów i żąda podjęcia stosownych działań zapobiegawczych. Odnaleziony list, opublikowany przez Gazetę Wyborczą, stanowi ważny przyczynek do poznania mechanizmów stosowanych przez niektórych polityków w celu uzyskania wymarzonego miejsca w parlamencie. Za pieniądze obywateli “kupić” lub “przekupić” – każdy sposób jest dobry, byle zrealizować własny bądź grupowy interes polityczny. Wzbogacić siebie i swoje otoczenie za pieniądze publiczne. Niezły numer. Interesujące, dlaczego dobrze poinformowany Prezes nie zadziałał na tyle skutecznie, by wówczas przerwać stosowany już proceder. Aktualnie rządzącym list spadł jak dar niebios. Mają dowód, że od początku istniała wśród ówczesnych liderów politycznych świadomość łamania podstawowych norm prawnych i moralnych. Ciekawe, czy ujawniony list przyśpieszy procedury rozliczeń poprzedniej władzy. Oczywiście w sytuacji, gdy list jest rzeczywistością, a nie zwykłą fałszywką. Ale ta kwestia jest możliwa do zweryfikowania.