Relacje i aktywność

Co jest niezbędne? Dla godnego życia? Przetrwania? Zadowolenia? Minimalizacji stresu? Relacje. Więzi. Aktywność. Te komponenty konstytuują ludzi jako istoty społeczne. Bez relacji z innymi oraz własnej aktywności nie da się. Nie ma nas. Działając na marginesie społeczności, wyizolowani i oderwani od bieżących kontaktów zwolna giniemy w otchłani samotności. Stąd konieczność budowania i zachowania relacji, pielęgnowania ich i dbania o nie. Samo nic się nie zrobi. Potrzebna jest aktywność własna, osobisty wkład w ich tworzenie i utrwalanie. Oczywiście, nie da się utrzymać wszystkiego po wieki. Z niektórych relacji trzeba wychodzić, niekiedy im szybciej, tym lepiej. Ale po to natura wyposażyła nas w rozum, by myśleć i weryfikować. Relacje uciążliwe są niekiedy gorsze, niż samotność. Jest nieco gorzej, gdy nie posiadamy umiejętności łatwego nawiązywania kontaktów. Mamy opory. Wstydzimy się. Coś nas przytrzymuje i nie możemy przekroczyć bariery. Wówczas trzymamy się “na siłę” relacji zbędnych. Byle ktoś był wokół nas. Żeby powstrzymać, oszukać samotność. Tak źle, a tak jeszcze gorzej. Jaki z tego przekaz? Myśleć, racjonalizować, weryfikować, działać. Relacje są konieczne. Dla zdrowia i życia. Zepsute relacje są zbędne i szkodliwe. Trzeba je odrzucać. Człowiek żyje relacjami, a zdarza się często, że dosłownie z nich żyje. To taka swoista, egzystencjalna gra. Relacje społeczne, w których tkwimy oraz nasza aktywność. Coś z tego wychodzi. Czasem lepiej, niekiedy gorzej. Ale żyjemy. Bez relacji i aktywności marniejemy, a z czasem giniemy.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*