Zapowiedź zrealizowana. Pozałatwiali formalności, spakowali się i przyjechali. Teraz będzie tylko “z górki”. Trzeba wyczyścić szafy z niepotrzebnych rzeczy. Rozpakować liczne paczki, dokupić co niezbędne i żyć. Zdecydowanie inaczej, niż na obczyźnie. Bez zahamowań i licznych znaków zapytania związanych z kulturą życia “miejscowych”. Tutaj są na swoim. W kraju “na dorobku”, ale u siebie, bez łatki migranta z Polski. Sukces będzie zależał od nich samych oraz sprawności własnego państwa. Im więcej zdolnych, młodych ludzi – tym silniejsza Ojczyzna. Nie trzeba płacić frycowego, udowadniać, że jest się przydatnym migrantem – pracownikiem. Nie ma bariery kulturowej. Jest się u siebie. Może nieco biedniej, ale godniej. Bez świadomości zawodowych, społecznych i politycznych utrudnień. Powrócili akurat na Święta. Wielkanoc będzie bardzo, bardzo szczęśliwa.
P.S. Patrz niedawny wpis: Decyzja powrotu
Leave a Reply