Wzniosłe hasła europejskie. Z wielu stron płyną nawoływania do ich respektowania. Upowszechniły się w ostatnim czasie. Oznaczają przymusowy, automatyczny odbiór uchodźców /imigrantów/ napływających z różnych stron Afryki i Azji. Wzniosłe hasła służą konkretnym celom. Chodzi o rozmieszczanie uchodźców w krajach, do których de facto przyjechać nie chcą. Historia zna wiele przykładów posługiwania się wzniosłymi ideałami. Bardzo często tzw. praktyka stanowiła ich przeciwieństwo. Ich realizacja była wymuszana groźbami, przymusem, karami, oskarżeniami. W przypadku UE jest to szczególny przykład solidarności i humanitaryzmu. Z nie do końca jasnego powodu najsilniejsze ekonomicznie kraje Wspólnoty postanowiły przyjąć ogromną rzeszę uchodźców. Oni poczuli się zaproszeni i tym bardziej zaczęli przybywać w gościnę. Bywało, że powitania były serdeczne i entuzjastyczne. Teraz okazuje się, że zaproszeni goście jednak nie są mile widziani. Namawia się sąsiadów /słabsze ekonomicznie kraje UE/ by przejęły cudzych gości i serdecznie się nimi zaopiekowały. Oczywiście, bez jakichkolwiek wcześniejszych uzgodnień. Sytuacja wydaje się groteskowa. Zapraszający chce się pozbyć swoich gości i przekazać sąsiadom, którzy ich nie oczekują. Więcej, grozi palcem, że odbierze sąsiadom pieniądze, na które sami się złożyli. Lekka paranoja. Wszystko w imię humanitaryzmu i solidarności europejskiej. Powyższe wartości są zdecydowanie nadużywane. Potrzebny jest trzeźwy osąd dramatycznej dla całej Europy sytuacji i szybkie przeciwdziałanie. Powinno polegać na przestrzeganiu ustaleń zapisanych w postanowieniach z Schengen i uszczelnieniu zewnętrznych granic UE. Jaki sens ma budowanie indywidualnych zapór /zasieków/ przez każdy kraj z osobna? Dlaczego w całą imprezę zamieszani są sąsiedzi, którzy nie reflektują na przyjmowanie gości i nigdy tego nie pragnęli? Więcej, także ci goście /uchodźcy, imigranci/ nie chcą tej gościny. Dostali zaproszenie i pragną odwiedzin u konkretnego zapraszającego. Solidarność i humanitaryzm wymagają, by zostały potraktowane dosłownie. Zgodnie z duchem UE. Czyli niech nikt zapraszanych gości nie wyrzuca, jeśli chce wejść do jego domu. Ale także bez prawa odsyłania zaproszonych gości do sąsiadów.
P.S. Patrz wcześniejsze wpisy: Automatyczni uchodźcy, Zamazywanie tożsamości, Schengen, Inwazja imigrantów, Afrykańskie diaspory, Afrykańscy przybysze.
Leave a Reply