Brudny, zanieczyszczony węgiel ponownie legalny. Można nim handlować. Póki co przez 60 dni. Jak zostanie zakupiony, to i będzie zużytkowany. Tak to w praktyce wygląda. Kopciuchy wracają do łask. Ludzie, palcie, czym chcecie. Akcja chrust plus nie wystarcza. Za mało śmiecia, za mało szkodliwych substancji. Za mało smogu. Trzeba więcej zanieczyszczonego powietrza. Wciąż niewystarczająca liczba chorujących i umierających obywateli. Wracamy do początku. A na początku był smród i szkodliwe, zabójcze powietrze. Ktoś wpadł na beznadziejnie szkodliwy pomysł. Chyba, że z energetyką i źródłami jakiegokolwiek opału jest tak krucho, że wpadamy w okres jazdy dowolnej, na zasadzie ratuj się, kto może. O dramatyzmie sytuacji świadczy chociażby fakt przywrócenia do łask po sześciu latach wyklętych wcześniej elektrowni wiatrowych. Polityka energetyczna to prawdziwy dramat Polski. Jeśli tylko ktoś zrealizuje cokolwiek pożytecznego i zgodnie z wymogami ekologii, to niedługo inny ktoś zaraz to rozwali. Właśnie uruchomiona została kolejna głupia inicjatywa, której skutki będą opłakane. Sami sobie gotujemy ten los. Maniakalnie chcemy częściej chorować i umierać, oddychać skażonym powietrzem i funkcjonować w zatrutym środowisku naturalnym. Znowu plus. Smog plus. Ze wszystkimi negatywnymi konsekwencjami.
P.S. Patrz poprzednie wpisy: Normy smogu, Smog ekstremalny, Smog powszechny, Smogowe działania, Smogowy wyrok, Smogowe następstwa, Smogowe uzdrowiska.
Leave a Reply