Jedność Zachodu

Złe czasy. Wojna na rubieżach Zachodu. Wyjściem z sytuacji może być jedynie pragmatyczna jedność Zachodu. Jedność absolutna nie jest i nigdy nie była możliwa. Na szczęście wspólnota Zachodu “tu i teraz” sprawdza się. Racjonalizm, pragmatyzm, wspólnota wartości. Demokracja, pluralizm, twarde zasady wewnętrzne. Szacunek dla wiedzy, informacji, prawdy o rzeczywistości. Satrapa, dyktator, autokrata z czasem staje się jedynie kukłą, do której nie dociera prawdziwy przekaz o stanie państwa i jego problemach. Z czasem wytwarza się fikcyjny obraz rzeczywistości wzmacniany przez otoczenie starające się ze wszystkich sił jedynie mu schlebiać. W takiej sytuacji nic dziwnego, że podejmowane są głównie złe decyzje. Dla państw i społeczeństw Zachodu płynie wielka nauka. Nauka o wyznawanych wartościach i zasadach będących cementem spoistości, trwałości i bezpieczeństwa. Nauka dla Zachodu, ale także, czy przede wszystkim, dla Polski. Raz na zawsze trzeba odrzucić chorobliwe wizje, jednostkowe ambicje, fałszywe dylematy. Działać wspólnie z Europą i w ramach Zachodu. Najwyższy czas. Jeśli nie teraz, to kiedy? Przez ile lat Polak może być przed szkodą, jak i po szkodzie tak samo głupi? Chwila na refleksję i otrzeźwienie. To już naprawdę decydująca chwila. To od nas zależy, czy chcemy być integralną częścią Europy. Wojna na Ukrainie to ostatnie dla nas ostrzeżenie. Więcej szans już nie będzie.