Coraz drożej

Rekordowa inflacja – 5,4%. Jej poziom to najważniejszy weryfikator polityki gospodarczej państwa. To także czynnik określający sprawność NBP i Rady Polityki Pieniężnej. Wysoka inflacja grabi obywateli. Dopuszczenie do niej to niewyobrażalnie nieodpowiedzialna polityka przede wszystkim Banku Centralnego, ale także rządu. NBP nie reaguje na zalew pieniądza powodowany strategią działania rządu. Uspokaja, że inflacja jest niewielka i za chwilę “powróci do normy”. W rzeczywistości szalejąca inflacja wywraca relacje gospodarcze i powoduje napór na płace, czyli kolejny czynnik inflacjogenny. W warunkach inflacji jakikolwiek ład czy nie ład gospodarczy jest bezwartościową ideą bez pokrycia. Nie jest możliwe uczciwe, racjonalne i sensowne prowadzenie spraw publicznych i gospodarczych w warunkach świadomego kreowania zjawiska utraty wartości pieniądza narodowego i szalejących cen. Ile razy można się uczyć prawd podstawowych, znanych studentowi pierwszego roku studiów ekonomicznych. Państwo jedną ręką “daje” /rozdaje/, ale drugą jeszcze szybciej zabiera. Przy czym pracownik, emeryt, może liczyć na kilka procent podwyżki, podczas gdy “władza” serwuje sobie kwoty podwyżek praktycznie dowolne, przekraczające 50%. W takiej sytuacji inflacja nie jest groźna, można nawet coś “odłożyć”. Zresztą, zawsze byli równi i równiejsi. W warunkach inflacji coraz silniejsi ekonomicznie są równiejsi, coraz słabsi – równi. Postępuje majątkowe zróżnicowanie społeczne. Ciekawe, kiedy ta prosta, zdawałoby się oczywista prawda, dotrze do ogółu obywateli. Jak dotychczas prawdzie nieśpieszno. Nie rozjaśnia umysłów, tkwi gdzieś w zakamarkach rzeczywistości i śmieje się z głupoty. Ciekawe, kiedy wyjdzie na jaw i oświeci.

P.S. Patrz poprzednie wpisy z tego roku: Stopy procentowe, Prezes NBP.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*