Przywileje władzy

Przywileje mają bardzo starą tradycję. Stanowią “coś” ekstra, ponad standard. Przywilej wyróżnia, dodaje splendoru bądź pieniędzy. Ułatwia życie. Jest wyróżnikiem. Wszyscy pracują, ale uprzywilejowani dostają więcej. Im się należy ponad ich pracę. Płaca za pracę plus przywileje. Im ich jest więcej i są dla obdarowanego cenniejsze, tym lepiej. Jedni gustują w luksusowych limuzynach. Inni preferują wille rządowe. Jeszcze inni cieszą się z ochrony osobistej lub dostępu do prawdziwej służby zdrowia. Wszyscy cenią sobie zwolnienia podatkowe. Prawdopodobnie miło jest nie płacić podatków, nie zasilać budżetu państwa, posiadać wysoki limit kwoty wolnej od opodatkowania ale czerpać pełnymi garściami z przywilejów. Niektórzy mają nielimitowany dostęp do taksówek powietrznych, czyli rządowych samolotów. Dla siebie i rodziny, może i znajomych…. Do końca nie wiadomo, bo przywilejem jest też ochrona danych osobowych w sytuacjach wątpliwych. Z przywilejów nie korzystają jedynie rządzący. Także rozmaite grupy społeczne czerpią z ekstra korzyści na mocy obowiązującego prawa. Oczywiście ich skala jest wielokrotnie mniejsza, niż rządzących. Tak jest urządzony świat. W systemach demokratycznych powinni decydować obywatele. Ale w praktyce ich możliwości kończą się na akcie wyborczym. Później decyduje interes grupowy uprzywilejowanych. Sami decydują o skali korzyści, czerpanych z pełnienia politycznych funkcji.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*