Blokowanie Warszawy

Zorganizowany protest jest prawem obywatelskim. Ale blokowanie miasta, utrudnianie jego funkcjonowania to sabotaż. Zjawia się jakaś grupa osób i na osiem godzin paraliżuje życie w samym centrum Warszawy. Obłęd. Powinni zebrać się pod określoną instytucją, przeprowadzić krótką manifestację, wręczyć petycję, udzielić okolicznościowych wywiadów i konsekwentnie działać na rzecz realizacji swoich interesów. Dewastacja życia miasta nie powinna mieć miejsca. Żadne okoliczności nie usprawiedliwiają utrudnień i strat. Pomysłodawcy i realizatorzy tego rodzaju “protestów” powinni dostać rachunek do zapłacenia. Może w przyszłości dwa razy by się zastanowili, co czynią. Jeżeli natomiast świadome doprowadzanie do paraliżu życia miasta odbywa się zgodnie z prawem, to trzeba je natychmiast zmienić. Istniejąca praktyka wyrażania protestów kosztem jakości życia mieszkańców miasta jest nie do przyjęcia. Trzeba skutecznie uniemożliwić długotrwałe blokowanie Warszawy. Raz na zawsze.