Zmierzamy ku dobremu. Kryzys ustępuje. Eksport rośnie. Przemysł produkuje. Elastyczne zatrudnienie przynosi efekty. Bezrobocie dołuje. Stadiony zarabiają. Autostrady się spłacają. Piłkarze wygrywają. Rząd mądrze pracuje. Strategie buduje. Znikają u ludzi troski.
Na wszystko starcza, niczego nie brakuje. Szara strefa sama się likwiduje. Wszyscy płacą podatki. Rosną dochody budżetu. Likwidujemy zadłużenie. Państwo silniejsze. Już się nie chwieje. Nikt nikogo nie odwołuje. Referendum nie funkcjonuje. Obywatele zadowoleni. Myślą o najbliższej niedzieli. Optymizm w naród wstępuje. Praca stała. Pensja rośnie. Złoty mocny. Kredyt tani. Co drugi obywatel samochód kupuje. Dla dobra kraju konsumuje. Żywność nie truje. W mięsie więcej mięsa. Konserwantów nikt nie stosuje. Genetyczna modyfikacja zabroniona. Nikt nikogo nie oszukuje. Nie donosi. Nie szkaluje. Demografii upadek nie grozi. Dzieci się więcej rodzi. Opieka zapewniona. Matki jak chcą, krócej pracują. Przedszkoli mrowie. Mieszkania w budowie. Państwo też kupuje. Prawie za darmo wynajmuje. Kwitnie szczęśliwa rodzina. Emigranci z dziećmi wracają. Eldorada na obczyźnie już nie szukają. Własne firmy zakładają. Staje się cud nad Wisłą. Poprawia się prawie wszystko. Można spokojnie spać do rana. Emerytura bezpieczna. Indeksowana. Trzeci filar pracodawcy zapewniają. Hawaje, hamaki i palmy na starość powracają. Nikt na lekarza nie czeka. Lekarz na człowieka czeka. Sprawna państwowa opieka. Edukacja wyśmienita. Kultura i sztuka cały świat przenika. Dominuje innowacyjna gospodarka. Patentów nowych mnóstwo. Drenujemy w świecie talenty. Co dziesiąty geniusz z kandydatów przyjęty. Nowa „dolina krzemowa”. Wszyscy chcą do Polski. Turystyka kwitnie. Kraj nasz podziwiają. Zagraniczni eksperci po wiedzę przyjeżdżają. Nasi politycy umiejętnie doradzają. Obywatele szczerze ich kochają. Prawda, że to nie utopia? To się rodzi. Szczególnie w kanikule można się z tym zgodzić.
Leave a Reply