Transhumanizm

Człowiek w obecnej postaci jest elementem przejściowym. Podstawowa idea: powstanie postludzi /posthuman/, posiadających większe możliwości, niż ludzie. Przesłanki transhumanizmu – idee długowieczności i nieśmiertelności /immortalizm/. Ograniczenie bądź eliminacja starzenia się, odporność na choroby, super inteligencja, ulepszone czy nawet dodatkowe zmysły. Zaangażowanie inżynierii genetycznej, nanotechnologii, biotechnologii, technologii informatycznych, transplantologii, robotyki czy sztucznej inteligencji. Transhumanizm jest społeczno-kulturowym ruchem uwolnienia rasy ludzkiej od biologicznych ograniczeń /Fukuyama/. Ideologia transhumanizmu postuluje użycie osiągnięć nauki i techniki do znaczącej poprawy jakości życia ludzkości. Przedłużone życie, efektywność intelektualna, funkcjonalność cielesna /eliminacja kalectwa/, przeciwdziałanie chorobom – to rzeczywistość postczłowieka. Transhumanizm dopuszcza radykalne metody, które doprowadzą do powstania ludzi ulepszonych. Obok już stosowanych narzędzi typu szczepionki, implanty, przeszczepy, protezy czy chirurgia plastyczna trwają intensywne prace w zakresie implantów mózgowych, leków nootropowych, inżynierii genetycznej. Przyszłość transhumanizmu to nanoroboty, transfery /przenoszenie, rozszerzanie, kopiowanie/ umysłu, w końcu – sztuczna inteligencja. Konglomerat, symbioza ludzi-robotów to także wstęp do radykalnej zmiany istniejących cywilizacji, bądź – jak twierdzą krytycy – do ich zniszczenia. Trudno także sobie wyobrazić sprawiedliwy i powszechny system powstawania postludzi. Dostęp do innowacji, jakie by one nie były, zawsze jest ograniczony. Będzie istnieć i w tym przypadku zasada „kolejności dziobania”. Niezależnie, czy przez system rynku czy przez system władzy. Podział na ulepszonych i nie ulepszonych, a także stopień dostępności ulepszeń wyższej klasy będzie dzielił i różnicował. Pojawią się nowe, pewnie brutalniejsze niż aktualnie kryteria podziałów społecznych. Świat mocarnych decydentów, nielicznych „Panów” i doskonale sterowalnej masy „Niewolników” może stanowić jedną z możliwych ścieżek ewolucji. Tym niemniej sam fakt pojawiania się nowych tendencji w osobniczym, indywidualnym życiu oraz w międzyludzkiej komunikacji jest faktem. Wirtualny świat, monitory i uganiające się po klawiaturach bądź monitorach paluszki to rzeczywistość, która wywiera wpływ i zmienia. Szybko zmienia. Nawet twardych i przez długi czas opornych. Na prostej zasadzie: kto na czas nie wskoczy do pociągu, może bardzo długo czekać na kolejną okazję. Nawet do końca własnej egzystencji. Wszak na realizację idei postczłowieka jeszcze trzeba „chwilę” poczekać.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*