Oppenheimer

7 Oscarów. Absolutny zwycięzca. Postanowienie: trzeba w końcu zobaczyć. Wprawdzie 3 godziny plus reklamy, ale Oppenheimer. Fizyka teoretyczna. Bomba atomowa. Kawał historii ludzkości. Film anonsowany jako biografia. Skoncentrowany na dwóch głównych wątkach: genialnego fizyka – twórcy bomby atomowej i osoby pomówionej o kontakty z lewakami, komunistami /a w konsekwencji sprzyjającej ZSRR/. Był taki okres w historii USA /Makkartyzm/, w którym obsesyjnie poszukiwano osób będących pod wpływem ZSRR i komunistycznej ideologii. Film ukazuje zderzenia różnych racji, przekonań, interesów, idei i ideologii. Oppenheimer to nie tylko geniusz, ale osoba uwikłana w codzienność, swoje własne odczucia, przekonania, narracje rzeczywistości. Także szamotana wewnętrznym dyskursem moralnym o potencjalne skutki jego dzieła /bomba atomowa/ dla przyszłości ludzkości. Film wart obejrzenia, ale cokolwiek przydługi. Dla widzów wytrwałych bądź entuzjastów kina. Liczne Oscary absolutnie zasłużone. Film ważny i nietuzinkowy,